Formuła 1 » Aktualności F1 » Imola przypomniała się Formule 1

Imola przypomniała się Formule 1

2016-04-08 - G. Filiks Tagi: Imola, Włochy, Grand Prix, Wyścig F1, Formuła 1, Bernie Ecclestone

Tor Imola przypomniał o swojej gotowości do ponownego goszczenia wyścigu Formuły 1, donosi serwis Autosport.

Obiekt, na którym miał śmiertelny wypadek legendarny Ayrton Senna, potencjalnie może zastąpić kultową Monzę w roli gospodarza GP Włoch, jeżeli przedstawiciele "Świątyni Szybkości" nie osiągnęliby porozumienia w przeciągających się negocjacjach z szefem F1 - Bernie Ecclestone'em dotyczących nowego kontraktu. Aktualny obowiązuje jeszcze tylko w tym sezonie.

Imola

Monza

Podczas zeszłotygodniowego GP Bahrajnu doszło do spotkania Ecclestone'a z szefem Imoli - Selvatico Estensem, na którym podobno znów padła propozycja przeniesienia GP Włoch na obiekt noszący oficjalną nazwę "Autodromo Internazionale Enzo e Dino Ferrari", w razie gdyby była taka potrzeba.

Imola ma odnowione boksy oraz padok i posiada licencję FIA pierwszego stopnia, wymaganą dla wyścigu F1. Obecnie najważniejsze zawody na niej to runda motocyklowej serii WSBK.

Monza

Imola

Formuła 1 startowała na Imoli już 27-krotnie, w latach 1980-2006. Za pierwszym razem zorganizowano na niej GP Włoch, ponieważ Monza przechodziła wtedy remont, później pętla w regionie Emilia-Romania była gospodarzem GP San Marino.

źródło: autosport.com

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Komentarze do:

Imola przypomniała się Formule 1

OBIGO 2016-04-09 00:02

Ja jestem za Imolą. Oglądanie wyścigów na Monzy jest nudne. to tak jakby oglądać bez przerwy przez 1,5h wyścigi na 1/4 mili w dodatku tych samych zawodników. A po za tym Imola to masa wspomnień.

Imola przypomniała się Formule 1

Mietas 2016-04-09 00:33

Ja też jestem jak najbardziej za, z tym, że to już nie jest ten sam tor z lat 90-tych, dodane szykany i tak dalej. W dodatku Herman Tilke wyasfaltował by pobocza toru od 1-go zakrętu do ostatniego, co zawsze robił na starych obiektach...

Podobne: Imola przypomniała się Formule 1