Imola podpisała kontrakt na organizację GP Włoch

Tor Imola bardzo zbliżył się do przejęcia od Monzy roli gospodarza wyścigu Formuły 1 o GP Włoch, podpisując umowę na organizację zawodów.

O wszystkim informuje portal Motorsport.com, zaznaczając jednak, że kontrakt jeszcze nie jest ważny i odpowiednik Polskiego Związku Motorowego we Włoszech - Automobile Club d'Italia - nadal opowiada się za Monzą. "Świątyni Szybkości" grozi utrata miejsca w kalendarzu F1 po sezonie 2016 przez kwestie finansowe. Szef mistrzostw Bernie Ecclestone nie godzi się, aby dalej płaciła za przywilej goszczenia najważniejszej serii wyścigowej świata mniej niż inne europejskie obiekty.

Brytyjczyk w końcu dał umowę na organizowanie zawodów od 2017 roku przedstawicielom Imoli, a ci ją podpisali, jednak na kontrakcie nie może złożyć podpisu sam Ecclestone, dopóki nie zatwierdzi go formalnie ACI. „Bernie wie, że jesteśmy gotowi". - cytuje Motorsport.com prezesa organizacji Formuła Imola, Uberto Selvatico Estense'a.

„Wysłał nam ofertę, którą podpisaliśmy i odesłaliśmy z powrotem. Cieszylibyśmy się na powrót F1 na Imolę. Skupiamy się na osiągnięciu tego".

„Wszystko zależy po prostu od Angelo Sticchi Damianiego (prezesa ACI - red.). Moim zdaniem ta sprawa ma charakter polityczny. Mamy porozumienie z Bernie'em i potrzebujemy tylko zgody krajowego organu sportowego".

„Jeżeli w przyszłości nie będzie GP Włoch, to wyłącznie z winy Pana Sticchi Damianiego, który nie dopuszcza do porozumienia".Według Motorsport.com możliwe jest też organizowanie GP Włoch naprzemiennie raz na Imoli, raz na Monzy, jak było z GP Niemiec, rolą gospodarza którego wymieniały się obiekty Hockenheimring i Nurburgring.Monzy zabrakło w kalendarzu F1 dotąd tylko raz - w 1980 roku, gdy została zastąpiona przez Imolę, ponieważ była remontowana.

Imola ponadto gościła GP San Marino w latach 1981-2006. W 1994 roku po wypadku na tym torze zginął legendarny Ayrton Senna.