Hulkenberg porównuje okrążenie w kwalifikacjach na Sakhir do swojego jedynego pole position

Nico Hulkenberg uważa swoje okrążenie z kwalifikacji Formuły 1 w Bahrajnie za porównywalne do kółka, którym w 2010 roku sensacyjnie zdobył pole position w Brazylii.

Kierowca Renault wczoraj drugi raz z rzędu wywalczył siódme pole startowe. Tym razem do sięgnięcia po nie musiał pojechać najszybciej ze wszystkich zawodników ekip środka stawki. „Naprawdę, razem z Brazylią 2010 to było najlepsze okrążenie kwalifikacyjne w mojej karierze". - powiedział.

„Zwłaszcza tutaj, gdzie zawsze miałem problemy ze złożeniem wszystkiego perfekcyjnie".

„Ale dzisiaj było płynnie. Było pięknie. Wspaniałe okrążenie".

Hulkenberg nie jest zaskoczony osiągami Renault.

„Nie, czułem od zimowych testów, że są". - mówił. „(...) Nadal poznajemy bolid. Próbujemy różnych ustawień, aby rozumieć go coraz bardziej".

Tydzień temu w Chinach zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans nie przekuł wysokiej pozycji startowej w żadną zdobycz punktową. Dużo stracił przez okresy wirtualnego samochodu bezpieczeństwa i normalnego, które zniweczyły jego strategię. Dodatkowo obracał się na wilgotnej nawierzchni na nierozgrzanych slickach i dostał dwie kary czasowe za wyprzedzanie w trakcie neutralizacji. Ale też nie był tak konkurencyjny, jak w czasówce. Niemiec dodał, że dzisiejsze zawody będą ostatecznym sprawdzianem dla jego samochodu.

„Myślę, że już wczoraj (w piątek - red.) widzieliśmy, iż bolid ma tempo na pojedynczym okrążeniu. (...) To prawdopodobnie nasza mocna strona, co jest całkiem dobre i pozytywne". - tłumaczył.

„O tempie na długim dystansie przekonamy się jutro (w niedzielę - red.). W Szanghaju mieliśmy trochę problemy, ale wczoraj długie przejazdy nam się udały. Staraliśmy się trochę nad tym pracować od Szanghaju, dokonaliśmy pewnych zmian, więc mam nadzieję, że będzie lepiej jutro".

„To będzie dobry test i moment prawdy".

We wczorajszych kwalifikacjach zaimponował również drugi kierowca Renault - Jolyon Palmer, pierwszy raz w karierze wchodząc do Q3. Tam już okazał się najwolniejszy, ale tłumaczył, że włączył niewłaściwy tryb pracy silnika i nie miał doładowania.