Hulkenberg dementuje plotki o odejściu z Saubera po GP Węgier

Nico Hulkenberg zdecydowanie zaprzeczył najnowszym doniesieniom, jakoby Grand Prix Węgier miało być jego ostatnim wyścigiem w barwach Saubera.

Sauber zalega Hulkenbergowi z pensją, przez co Niemca podobno już nie obowiązuje kontrakt ze szwajcarską stajnią podpisany przed sezonem. Pojawiły się plotki, że zniechęcony brakiem wynagrodzenia oraz rozczarowującą konkurencyjnością bolidu Saubera, Hulkenberg może opuścić przedwcześnie swoją ekipę i zwyczajnie przeczekać resztę sezonu 2013 poza torem, lub dokończyć tegoroczne mistrzostwa u Lotusa za Romaina Grosjeana. Kokpit Nico miałby natomiast przejąć rezerwowy Saubera - Robin Frijns. Jednak Hulkenberg wyśmiał te informacje.

„To bzdury". - powiedział. „Mogę się z nich tylko śmiać.

„Przeczytałem o tym na Twitterze. Pomyślałem 'Skąd wzięły się takie wieści?'"

Hulkenberg potwierdził, że będzie kierowcą swojego obecnego teamu do końca trwającego sezonu, natomiast dalsza przyszłość to sprawa „otwarta". 25-latek jest mocno zainteresowany Lotusem, ale teraz, gdy Sauber pozyskał nowych inwestorów z Rosji, nie wyklucza pozostania w tej stajni. „Rozważam wszystkie dostępne możliwości, ale jeszcze nie zapadły żadne decyzje". - wyjaśniał. „Prowadzimy negocjacje - także z Sauberem".

Dodatkowo wyraził nadzieję na poprawę formy Saubera w drugiej połowie sezonu.

„Nadal pracujemy nad tegorocznym bolidem; przywieźliśmy na GP Węgier pewne ulepszenia". - wyjawił. „Myślę, że zespół będzie starał się przyśpieszyć to auto jeszcze nawet po wakacyjnej przerwie. Mamy szansę awansować w stawce, ponieważ niektórzy już przerzucili wszystkie swoje zasoby na przyszłoroczny bolid. Poza tym mogą pomóc nowe opony".