Honda podkręci silnik o 45 KM?

Honda jest typowana do podrasowania swojego silnika w Formule 1 co najmniej o 45 koni mechanicznych na następne GP Belgii na torze Spa.

Japończycy mają jeszcze 7 z 9 przyznanych im na sezon 2015 "talonów" na rozwój hybrydowej jednostki napędowej V6 turbo dostarczanej McLarenowi. Pierwotnie sądzono, że Honda poprawi motor pod kątem konkurencyjności na GP Węgier, ale ostatecznie zrobi to po wakacyjnej przerwie.

„Nasz silnik otrzyma duże ulepszenia przygotowane z myślą o zwiększeniu mocy na torze Spa". - powiedział kilka dni temu szef Hondy w F1, Yasuhisa Arai. Teraz hiszpańska gazeta sportowa Marca napisała, iż silnik Hondy ma zyskać od 45 do 50 KM.

To bardzo dużo, jednak wciąż odstawałby o minimum 70 koni od motoru Mercedesa, pamiętając o niedawnych słowach dyrektora wyścigowego McLarena - Erika Boulliera, według którego jednostka napędzająca bolidy Fernando Alonso i Jensona Buttona na Węgrzech miała deficyt mocy rzędu 120 KM. Poza tym, Arai nie jest pewny, czy wypracowane konie mechaniczne w fabryce znajdą odzwierciedlenie w warunkach bojowych.

„Ciężko ocenić, jak poprawki zadziałają na prawdziwym torze". - zaznaczał.

Tor Spa kładzie ogromny nacisk na moc silnika, podobnie jak obiekt Monza, czyli gospodarz kolejnych zawodów.Na obiekcie Hungaroring, gdzie liczba koni mechanicznych odgrywa stosunkowo małą rolę, Alonso niespodziewanie zajął 5. miejsce, zaś Button dojechał jako 9.

Obaj skorzystali na licznych problemach rywali, ale też pod Budapesztem podobno pierwszy raz silnik Hondy miał pełne doładowanie z ERS.

„Tak, całkowicie pełne, perfekcyjne". - mówił Arai. „Nie stosowaliśmy żadnych ograniczeń i było bardzo dobrze".