Honda może dostarczać silniki nie tylko McLarenowi

Istnieje realna szansa, że w przyszłości silniki Hondy, która właśnie ogłosiła powrót do Formuły 1, będą napędzać nie tylko bolidy McLarena.Jak przyznał dyrektor zarządzający McLarena - Jonathan Neale, brytyjska stajnia nie posiada z Hondą umowy na wyłączność, a dla japońskiego koncernu zaopatrywanie w jednostki napędowe więcej niż jednego teamu wydaje się atrakcyjną opcją. Dzięki temu jego motor zostałby lepiej wypróbowany i przyniósł większe dochody ze sprzedaży. Co więcej, według obowiązujących w F1 przepisów, jeżeli producent dostarcza swój silnik niewielu teamom, może zostać zmuszony do nawiązania współpracy z kolejnymi.

„Byłoby lepiej, gdyby głos na ten temat zabrała Honda, ale wszyscy dostawcy silników wchodzący do Formuły Jeden wiedzą, że oczekuje się od nich, iż jeśli będzie trzeba, sprzedadzą swój motor więcej niż jednemu zespołowi. Nasz kontrakt nie jest na wyłączność". - powiedział Neale serwisowi Autosport. Spekuluje się o negocjacjach Hondy z Lotusem i Sauberem. Japończycy podobno oferują swoją jednostkę napędową po znacznie niższej cenie niż reszta producentów konstruujących V6 turbo - Renault, Mercedes i Ferrari.

Neale zaznaczył jednak, że McLaren będzie dla Hondy czymś w rodzaju fabrycznego teamu - najważniejszym zespołem, gdyby koncern z Tokio zdecydował się dostarczać swój silnik także innym stajniom.