Hockenheim wzywa rząd do ratowania Grand Prix

Właściciele Hockenheim wezwali rząd federalny do ratowania Grand Prix Niemiec odbywającego się co drugi rok na słynnym torze w Badenii-Winterbergii.

Rząd lokalny nie jest już w stanie nadal wspierać finansowo wyścigu, który za każdym razem przynosi straty szacowane na 6 milionów euro. Karl-Josef Schmidt, prezes spółki Hockenheimring, w wywiadzie dla agencji DPA potwierdził, że pomoc rządu w Berlinie będzie konieczna.

„Wyścig Formuły 1 to ogromne wydarzenia na skalę mistrzostw świata w piłce nożnej, dlatego też uważam, że rząd powinien coś zrobić dla Grand Prix.”

Ostatnio przedstawiciele lokalnych władz spotkali się w Stuttgarcie z wszystkimi zainteresowanymi stronami w celu przedyskutowania działań mających na celu ratowanie wyścigu. Kolejne spotkania są planowane jeszcze w tym tygodniu, jednakże ostateczna decyzja zostanie podjęta w marcu 2009. Schmidt pozostaje jednak optymistą. “Do marca musimy ustalić nowy pakiet finansowy, gdyż inaczej nie będzie Grand Prix F1 na Hockenheimring. Wszyscy przedstawiciele obecni na spotkaniu mają jednak swój interes w utrzymaniu wyścigu.”