Heidfeld trafił na ławkę

Po rozwiązaniu drużyny BMW Sauber, Nick Heidfeld, jak każdy kierowca, nie chciał być bezrobotny. I wszystko układało się pięknie, dopóki Michael Schumacher nie postanowił wystartować w sezonie, zajmując miejsce Nicka.

Niemiec rozpoczął wtedy rozmowy z Renault i Lotusem, ale i to nie wypaliło. Ostatecznie Heidfeld zajął miejsce kierowcy rezerwowego w Mercedes GP. Rozmawiając o zmianie pracy, Heidfeld powiedział: "Jestem bardzo zadowolony z dołączenia do Mercedes GP. Jest to zespół, który przyciąga największe zainteresowanie przed sezonem, nie tylko ze względu na powrót Michaela Schumachera, ale także dlatego, że w tym sezonie, po 50 latach, zobaczymy powrót Srebrnych Strzał." "Choć wolałbym być aktywnym kierowcą, jestem naprawdę dumny z bycia częścią nowego zespołu Srebrnych Strzał i zamierzam stanowić najlepsze wsparcie dla Michaela i Nica w tym roku. "

Heidfeld odnowił swoje kontakty robocze z Mercedesem, z którym współpracował już w 1997 roku. Wtedy to obecny kierowca F1 wygrał w niemieckich mistrzostwach F3. Pierwszą pracą Heidfelda w F1 była posada kierowcy testowego w zespole McLaren-Mercedes w sezonach 1998 i 1999. Mercedes GP w chwili obecnej ma na pokładzie trzech niemieckich kierowców - Michaela Schumachera, Nico Rosberga i Nicka Heidfelda.