Heidfeld jest zły na Pietrowa

Nick Heidfeld nie był zadowolony z tego co zrobił jego kolega z Lotus Renault - Witalij Pietrow. Obaj kierowcy walczyli ze sobą w sekwencji zakrętów przed prostą startową i doszło do kontaktu. Niemiec walczył z Rosjaninem o pozycję i zeszłoroczny debiutant wypchnął go na lewą stronę. Heidfeld omal nie wjechał do alei serwisowej, a swoje niezadowolenie wyraził gestem z kokpitu. "Tak, to nie było miłe. To nie powinno się wydarzyć" - powiedział Heidfeld w rozmowie z BBC. "On mnie po prostu wypchnął i doszło do kontaktu. To nie było bezpieczne zachowanie".

Ostatecznie były kierowca BMW zajął siódme miejsce, tuż przed Pietrowem. Heidfeld był zadowolony z możliwości bolidu, ale nie ze swojego wyniku. "Nie jestem do końca zadowolony z wyścigu. Ciesze się z naszego tempa, które było dobre, ale przez większość czasu jechałem w dużym tłoku i gdybym miał więcej wolnej przestrzeni, to z pewnością zająłbym lepsze miejsce".

"Teraz muszę przeanalizować wczorajszy dzień i dowiedzieć się, czemu występ w kwalifikajcach nie był najlepszy".