Formuła 1 » Aktualności F1 » Heidfeld: Tak jak mówiłem, nigdy nie można się poddawać

Heidfeld: Tak jak mówiłem, nigdy nie można się poddawać
2011-07-11 - P. Pokwicki Tagi: Silverstone, Heidfeld
Nick Heidfeld po raz kolejny w swojej karierze po słabszym występie w kwalifikacjach, zrehabilitował się w niedzielę i dojechał do mety na punktowanej pozycji. Kierowca Lotus Renault był ósmy i zdobył 4 punkty dla siebie oraz teamu.
Awansowałeś z 16 na 8 miejsce - to chyba niezły wynik?
"Już w sobotę mieliśmy pewność, że będzie to trudny weekend, ale tradycyjnie powiedziałem, że 'nigdy nie wolno się poddawać'. Dobrze rozpocząłem wyścig, ale pierwsze zakręty na trasie były bardzo ciasne - cieszę się, że udało mi się je pokonać nie uszkadzając mojego bolidu". Wiem, że bardzo dobrze bawisz się na torze, przeskakując z miejsca na miejsce do przodu…
"Tak, to prawda. Oczywiście, że wolałbym zakwalifikować się na wyższej pozycji - de facto, powinniśmy startować z lepszych miejsc - ale bardzo lubię odczuwać dreszcz emocji, kiedy systematyczne przesuwam się na torze w kierunku czołówki, tak jak to zrobiłem wczoraj". Czy przyjęliście na wyścig odpowiednią strategię?
"Najważniejsze dla nas było pytanie, kiedy powinniśmy zmienić opony przejściowe na slicki - tak przy okazji, byliśmy pierwszym teamem, który zdecydował się na taki krok. Wezwano nas do boksów w odpowiednim momencie, ale nie zyskaliśmy na tym tyle czasu, ile można czasem zdobyć, jeśli wizyta w alei serwisowej zostanie dobrze zaplanowana. Potem rozpoczęła się dla mnie najciekawsza część wyścigu - musiałem uważać na opony, atakować i jednocześnie bronić swojej pozycji, bo bardzo naciskali na mnie Michael i Adrian. Mam poczucie, że nie do końca udało mi się pogodzić atak z obroną oraz pilnowaniem stanu opon, ale chyba dobrze się spisałem, bo zdobyłem dla zespołu kolejne cenne cztery punkty".
Awansowałeś z 16 na 8 miejsce - to chyba niezły wynik?
"Już w sobotę mieliśmy pewność, że będzie to trudny weekend, ale tradycyjnie powiedziałem, że 'nigdy nie wolno się poddawać'. Dobrze rozpocząłem wyścig, ale pierwsze zakręty na trasie były bardzo ciasne - cieszę się, że udało mi się je pokonać nie uszkadzając mojego bolidu". Wiem, że bardzo dobrze bawisz się na torze, przeskakując z miejsca na miejsce do przodu…
"Tak, to prawda. Oczywiście, że wolałbym zakwalifikować się na wyższej pozycji - de facto, powinniśmy startować z lepszych miejsc - ale bardzo lubię odczuwać dreszcz emocji, kiedy systematyczne przesuwam się na torze w kierunku czołówki, tak jak to zrobiłem wczoraj". Czy przyjęliście na wyścig odpowiednią strategię?
"Najważniejsze dla nas było pytanie, kiedy powinniśmy zmienić opony przejściowe na slicki - tak przy okazji, byliśmy pierwszym teamem, który zdecydował się na taki krok. Wezwano nas do boksów w odpowiednim momencie, ale nie zyskaliśmy na tym tyle czasu, ile można czasem zdobyć, jeśli wizyta w alei serwisowej zostanie dobrze zaplanowana. Potem rozpoczęła się dla mnie najciekawsza część wyścigu - musiałem uważać na opony, atakować i jednocześnie bronić swojej pozycji, bo bardzo naciskali na mnie Michael i Adrian. Mam poczucie, że nie do końca udało mi się pogodzić atak z obroną oraz pilnowaniem stanu opon, ale chyba dobrze się spisałem, bo zdobyłem dla zespołu kolejne cenne cztery punkty".
źródło: lotusrenaultgp.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Heidfeld: Tak jak mówiłem, nigdy nie można się poddawać
Heidfeld: Tak jak mówiłem, nigdy nie można się poddawać
Radki 2011-07-11 13:18
Renault schodzi na dno skoro cieszy się, że Nick przeskoczył na 8 miejsce. Wspaniałe cele sobie zakładają. Ambitnie, nie ma co. Niedługo przestaną wychodzić z Q1. Nick nadrabia w wyścigu, bo jest dość powtarzalny i rzeczywiście rzadko robi błędy, ale nie ma błysku i prędkości, refleksu. Będzie co raz gorzej.
Podobne: Heidfeld: Tak jak mówiłem, nigdy nie można się poddawać



Podobne galerie: Heidfeld: Tak jak mówiłem, nigdy nie można się poddawać



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć