Heidfeld: Miałem uszkodzony bolid, nie mogłem jechać szybciej

Po niewątpliwie nieudanym wyścigu dla Nicka Heidfelda wielu dziennikarzy pytało Niemca dlaczego nie był w stanie powalczyć nawet o punktowaną dziesiątkę, w czasie, gdy Witalij Pietrow, jego partner z Renault jechał po podium.

Heidfeld wystartował bardzo dobrze i zyskał aż 6 pozycji, jednak jak wyjaśnił, później doszło do kontaktu z jednym z bolidów, który spowodował poważne uszkodzenia w pojeździe Niemca. "Dzisiejszy wyścig był bardzie ciężki," mówił zastępca kontuzjowanego Roberta Kubicy. "Oczywiście jestem rozczarowany, iż nie udało mi się zdobyć dzisiaj żadnych punktów. Niestety nie było to możliwe po tym jak zostałem uderzony na pierwszym okrążeniu."

"Jestem z tego powodu ogromnie rozczarowany, ponieważ wystartowałem świetnie i jeszcze przed pierwszym zakrętem przebiłem się z 18. na 12. pozycję. Jednak uderzenie, które dostałem z prawej strony zniszczyło mi kompletnie wyścig. Uszkodzeniom uległa cała prawa strona nadwozia, włącznie z pokrywą silnika. Dlatego ten wyścig był tak słaby w moim wykonaniu." "Jednak cieszę się, że Witalij pokazał dzisiaj, iż nasz bolid jest szybki. Uzyskał on wspaniały rezultat, teraz jestem pewien tego, że w tym roku możemy powalczyć o wysokie cele. Nie mogę się doczekać wyścigu w Malezji, mam nadzieję na więcej szczęścia na torze Sepang, niż tutaj."