Hamilton zaskoczony kwalifikacyjnym triumfem, Button złapał cień aerodynamiczny Vettela

Lewis Hamilton nie spodziewał się, że czas 1:24.010, który uzyskał w finałowej części kwalifikacji do GP Włoch, zapewni mu pierwsze pole startowe. Brytyjczyk jest zdziwiony sobotnim zwycięstwem, ponieważ jak tłumaczy jego najszybsze okrążenie było dalekie od ideału.

„Na treningach robiłem dużo lepsze kółka". - powiedział reprezentant McLarena. „Generalnie myślałem, iż to okrążenie nie było ani trochę bliskie takiemu, jakie trzeba zaliczyć. Przy drugiej próbie przyśpieszyłem o parę dziesiątych sekundy, ale napotkałem przed sobą sznurek innych bolidów i nie zdołałem poprawić wyniku". Zespołowy partner Hamiltona - Jenson Button zdobył drugie miejsce, okrążając pętlę Monzy wolniej o 0.123 sekundy. Starszy z duetu Brytyjczyków wyznał, że na pokonanym w końcówce zmagań swoim najszybszym kółku wykorzystał cień aerodynamiczny ciągnący się za wyścigówką Sebastiana Vettela. „W Q3 zdałem sobie sprawę, jak bardzo to pomaga". - powiedział. „Zdołałem dosyć nieźle złapać się za Vettelem, co nieoczekiwanie zrobiło dużą różnicę". Z cienia aerodynamicznego skorzystał także trzeci w czasówce Felipe Massa, tyle że jemu inne auto pomogło specjalnie - było nim drugie Ferrari prowadzone przez Fernando Alonso. Button wyjaśnił, że nie próbował wykonać tego triku z Hamiltonem, ponieważ uznał, iż zaaranżować go dwoma samochodami będzie zbyt trudno. „Ciężko to zaplanować i później zrobić (...). Mój sposób był dużo lepszy - po prostu znalazłem bolid rywala na torze". - tłumaczył aktualny wicemistrz świata. „Cały pierwszy rząd dla nas to fanastyczny wynik". - dodał Button.