Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton wyleczył stopę

Hamilton wyleczył stopę
2016-10-21 - G. Filiks Tagi: Hamilton, Stany Zjednoczone, USA, Austin, Circuit of the Americas, COTA, Mercedes, Rosberg, Formuła 1
Lewis Hamilton przed GP USA poinformował o odzyskaniu normalnej sprawności stopy, która była powodem wycofania się mistrza świata Formuły 1 z udziału w zeszłotygodniowych testach nowych, szerszych opon Pirelli na sezon 2017.
„Miałem kontuzję, która generalnie ciągnęła się cały rok, tak naprawdę w obu stopach. Wywołało ją po prostu bieganie".
„(...) Wtedy obudziłem się rano ze sporym bólem, który pojawił się już poprzedniego dnia i nie osłabł".
„Najważniejsze było to, aby zyskać świeżość i lepszą formę na ten weekend". „To dosłownie pierwszy tydzień, gdy czuję się dobrze".
Przyjmie utratę mistrzostwa "jak mężczyzna"
Hamilton poza tym powtórzył, że jest gotów mentalnie na ewentualność utraty mistrzostwa świata na rzecz zespołowego partnera Nico Rosberga, który cztery wyścigi przed końcem sezonu wyprzedza go o 33 punkty.
Spytany, jak będzie się czuł, jeśli ulegnie Rosbergowi, Brytyjczyk odparł: „Postaram się przyjąć to jak mężczyzna, nie możesz zdobyć każdego tytułu".
„Spójrz na mistrzów świata z przeszłości. Wszyscy sięgali po tytuł, a później go tracili. Tak to jest".
Hamilton jednocześnie nadal wierzy w odwrócenie losów tegorocznej rywalizacji.
„Nadal jest dużo punktów do zdobycia, więc dam z siebie wszystko. Wciąż mam wiarę, że wszystko jest możliwe". - mówił.„Gdy dojdzie do rozstrzygnięcia, pójdę dalej. Jedyne co mogę, to kształtować przyszłość, czyli następny rok. Życie będzie toczyć się dalej. Przystąpimy do kolejnego sezonu, miejmy nadzieję silniejsi". - dodał.
Już grzeczny do mediów
Hamilton dwa tygodnie temu w Japonii popadł w konflikt z mediami, który miał swoje źródło w kontrowersyjnym zachowaniu 31-latka na zwyczajowej, czwartkowej konferencji prasowej FIA przed GP z udziałem wybranych kierowców.
Lewis wówczas bawił się telefonem komórkowym, nagrywając siebie i innych z użyciem filtrów Snapchata dopasowujących twarzom cechy królika czy sarny. Ponadto w wulgarny sposób wyraził znudzenie spotkaniem z dziennikarzami, pisząc: „To gów** mnie dobija".Następnie w ramach odwetu za recenzje mediów dotyczące jego postępowania zrezygnował z udziału w sobotniej konferencji prasowej Mercedesa.
Nie wiadomo czy w reakcji na całą sprawę, ale FIA wyznaczyła Hamiltona do uczestnictwa również w swojej czwartkowej konferencji prasowej przed GP USA.Tym razem czempion zachowywał się już uprzejmie. Wyjął telefon tylko do wykonania jednego zdjęcia. Zrobił mu je Romain Grosjean.
Kiedy został zapytany, dlaczego po GP Japonii zablokował na Twitterze niektórych brytyjskich dziennikarzy, Hamilton odpowiedział: „Nie zajmuję się obsługą moich kont w mediach społecznościowych. Mam od tego innych ludzi".
„Nie wiem, kto został zablokowany, a kto nie. Zrobiono tak z wieloma osobami, nie tylko z przedstawicielami mediów... Ja nawet nie mam aplikacji. Nie zajmuję się Twitterem tak naprawdę".
Kierowca Mercedesa tłumaczył wczoraj, że przez cały rok zmagał się z urazem obu stóp, spowodowanym bieganiem, ale dolegliwość właśnie ustąpiła.
„Jestem 100-procentowo sprawny, czuję się świetnie". - powiedział.
„Miałem kontuzję, która generalnie ciągnęła się cały rok, tak naprawdę w obu stopach. Wywołało ją po prostu bieganie".
„(...) Wtedy obudziłem się rano ze sporym bólem, który pojawił się już poprzedniego dnia i nie osłabł".
„Najważniejsze było to, aby zyskać świeżość i lepszą formę na ten weekend". „To dosłownie pierwszy tydzień, gdy czuję się dobrze".
Przyjmie utratę mistrzostwa "jak mężczyzna"
Hamilton poza tym powtórzył, że jest gotów mentalnie na ewentualność utraty mistrzostwa świata na rzecz zespołowego partnera Nico Rosberga, który cztery wyścigi przed końcem sezonu wyprzedza go o 33 punkty.
„Spójrz na mistrzów świata z przeszłości. Wszyscy sięgali po tytuł, a później go tracili. Tak to jest".
Hamilton jednocześnie nadal wierzy w odwrócenie losów tegorocznej rywalizacji.
„Nadal jest dużo punktów do zdobycia, więc dam z siebie wszystko. Wciąż mam wiarę, że wszystko jest możliwe". - mówił.„Gdy dojdzie do rozstrzygnięcia, pójdę dalej. Jedyne co mogę, to kształtować przyszłość, czyli następny rok. Życie będzie toczyć się dalej. Przystąpimy do kolejnego sezonu, miejmy nadzieję silniejsi". - dodał.
Już grzeczny do mediów
Hamilton dwa tygodnie temu w Japonii popadł w konflikt z mediami, który miał swoje źródło w kontrowersyjnym zachowaniu 31-latka na zwyczajowej, czwartkowej konferencji prasowej FIA przed GP z udziałem wybranych kierowców.
Lewis wówczas bawił się telefonem komórkowym, nagrywając siebie i innych z użyciem filtrów Snapchata dopasowujących twarzom cechy królika czy sarny. Ponadto w wulgarny sposób wyraził znudzenie spotkaniem z dziennikarzami, pisząc: „To gów** mnie dobija".Następnie w ramach odwetu za recenzje mediów dotyczące jego postępowania zrezygnował z udziału w sobotniej konferencji prasowej Mercedesa.
Nie wiadomo czy w reakcji na całą sprawę, ale FIA wyznaczyła Hamiltona do uczestnictwa również w swojej czwartkowej konferencji prasowej przed GP USA.Tym razem czempion zachowywał się już uprzejmie. Wyjął telefon tylko do wykonania jednego zdjęcia. Zrobił mu je Romain Grosjean.
Kiedy został zapytany, dlaczego po GP Japonii zablokował na Twitterze niektórych brytyjskich dziennikarzy, Hamilton odpowiedział: „Nie zajmuję się obsługą moich kont w mediach społecznościowych. Mam od tego innych ludzi".
„Nie wiem, kto został zablokowany, a kto nie. Zrobiono tak z wieloma osobami, nie tylko z przedstawicielami mediów... Ja nawet nie mam aplikacji. Nie zajmuję się Twitterem tak naprawdę".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
2
Komentarze do:
Hamilton wyleczył stopę
Hamilton wyleczył stopę
wlodar 2016-10-21 10:05
To smutne, że nie potrafi się zaakceptować, że w tym roku Rosberg jest lepszy (nieistotne jakie kto ma zdanie na temat Nico, chodzi o punktację). Jeśli był taki chory to mógł nie startować, możne po jego słowach stwierdzić, że oszukiwał cały rok komisję i powinien zostać zdyskwalifikowany. A wystarczyłoby, aby pogratulował Nico i... zyskałby tym gestem nawet fanów Nico. No ale pycha mu nie pozwala na to.
Podobne: Hamilton wyleczył stopę




Podobne galerie: Hamilton wyleczył stopę
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć