Hamilton wygłupił się na Instagramie postem o wypadku Prosta i Heidfelda w Formule E

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton wystawił się na kpiny w Formule E, popełniając gafę na Instagramie.

Brytyjczyk ostatnio z przejęciem skomentował wypadek Nicka Heidfelda i Nicolasa Prosta w elektrycznej serii wyścigowej, który wydarzył się... ponad trzy lata temu.„Staram się mieć oko na inne formuły i oglądałem filmiki z Formuły E. Ten musiałem opublikować. Jeżeli FIA nie odsunie od startów tego kierowcy (Prosta - red.), to jestem oburzony. To jeden z najniebezpieczniejszych manewrów jaki widziałem. Taka haniebna jazda jest nieakceptowalna. Mam nadzieję, że z Nickiem Heidfeldem wszystko ok? Jakie jest wasze zdanie?" - napisał. Post najpierw doczekał się odpowiedzi od oficjalnego konta Formuły E.

„Lewisie Hamiltonie, to wydarzyło się trzy lata temu. Zacznij nadążać Mistrzu! ;) " - napisano 32-latkowi.

Później Hamilton skasował swój post, ale jeszcze pośmiał się z niego Heidfeld. Niemiec wstawił filmik, na którym mówi: „Cześć Lewis. Przede wszystkim dziękuję za troskę. Właśnie bezpiecznie wylądowałem. Czułem, jakby lądowanie po wypadku w Pekinie trwało wieczność. Ta kraksa miała miejsce trzy lata temu".

„Teraz właśnie wróciłem z mojego pierwszego wyścigu w Hongkongu - i raczej mogę cię zapewnić, że od tamtej pory przejechałem wiele wyścigów z Nico bez - prawie bez - żadnych problemów".

Heidfeld podpisał nagranie: „Dzięki + sory Lewis Hamilton, że wstawiłem twój skasowany post, ale wystawiłeś tak pustą bramkę, że po prostu było szkoda nie strzelić ci gola".

Thx.. + Sorry @LewisHamilton that I pick up on your deleted post but that open goal was just too good not to "score".. 😋 @FIAFormulaE @MahindraRacing pic.twitter.com/KgVEAboYLj

— Nick Heidfeld (@NickHeidfeld) 4 grudnia 2017