Hamilton wciąż wierzy w zwycięstwo w GP Chin

Lewis Hamilton mimo kary cofnięcia na starcie wyścigu Formuły 1 o GP Chin bynajmniej nie stracił wiary w wygranie go.

Mistrz świata ma zostać przesunięty o pięć miejsc za nieregulaminową wymianę skrzyni biegów.

Kierowca Mercedesa przekonuje, że nie przejęło go to, a tylko dodatkowo zmotywowało. „Wiadomość o karze już na starcie oczywiście zmienia twoje nastawienie". - zaczął. „Dla mnie to szansa na powstanie, więc naprawdę jestem nią podekscytowany".

„Uwielbiam się ścigać i to będę robił w ten weekend, zamiast jechać z przodu stawki". „Naturalnie zapowiada się łatwe Grand Prix dla Nico (Rosberga)". - kontynuował. „Ale to nie oznacza, że nie mogę mu się postawić, z którejkolwiek pozycji bym nie startował. Będę cisnął jak tylko potrafię... Nie jest tak, że już nie mogę wygrać. Myślę o zwycięstwie, nie o ograniczeniu strat". Hamilton dodał, że stara przekładnia uległa uszkodzeniu w GP Bahrajnu wbrew podejrzeniom nie przez stłuczkę z Valtterim Bottasem na pierwszym zakręcie zawodów.