Hamilton okazał czułość bolidowi. "Jestem z nim związany emocjonalnie bardziej niż z jakimkolwiek innym"

Lewis Hamilton po wygraniu kwalifikacji do zamykających sezon Formuły 1 zawodów o GP Abu Zabi okazywał czułość bolidowi Mercedesa. Pocałował go i powiedział, że z żadnym innym samochodem nie miał tak bliskiej więzi.

Brytyjczyk wywalczył tegoroczną Srebrną Strzałą piąte w karierze mistrzostwo świata. Jutro będzie się nią ścigał po raz ostatni.

„To były dosyć emocjonalne kwalifikacje dla mnie, ponieważ ostatni raz kwalifikowałem się tym bolidem". - mówił. „Wiem, że oglądacie to, ale przeszedłem z tym wozem emocjonalny rollercoaster - prawdopodobnie jestem z nim związany emocjonalnie bardziej niż z jakimkolwiek innym".

„Ta maszyna nie była najłatwiejsza, czasami robiła trudności, ale praca z nią była prawdziwym przywilejem".

"Zabójczy" przejazd w ostatnim sektorze

Hamilton w Q3 pokonał nieczysto pierwsze pomiarowe okrążenie, ale i tak prowadził. Choć minimalnie.

Drugie poszło mu dużo lepiej. Poprawił się o pół sekundy. Gdyby nie to, przegrałby. Ostatecznie zwyciężył z przewagą 0,162 sekundy nad zespołowym partnerem Valtterim Bottasem.

Po dwóch sektorach Hamilton był wolniejszy Fina, ale odrobił straty z nawiązką w trzecim. Jak stwierdził, końcówka finałowego okrążenia w jego wykonaniu okazała się "zabójcza".

„Pierwsze okrążenie nie było spektakularne (...). Ostatnie zacząłem dość spokojnie i z czasem jechałem coraz agresywniej. Finałowy sektor był zabójczy, to właśnie tam naprawdę byłem w stanie zrobić różnicę". - wyjaśniał. Hamilton zdobył 11. pole position w sezonie i 83. w karierze.