Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hamilton niewzruszony wypadkiem. "Dobrze, że przydarzył się teraz, a nie później"
Hamilton niewzruszony wypadkiem

Hamilton niewzruszony wypadkiem. "Dobrze, że przydarzył się teraz, a nie później"

2013-02-06 - G. Filiks     Tagi: Hamilton, Jerez, Testy F1, Wypadki F1, Mercedes
Lewis Hamilton zachowuje spokój wobec nieudanego w wykonaniu Mercedesa początku zimowych testów Formuły 1 przed sezonem 2013. Wczoraj z powodu awarii elektryki Nico Rosberg pokonał nową Srebrną Strzałą tylko 11 okrążeń toru Jerez, dzisiaj Hamilton zaledwie cztery więcej, przez defekt hamulców kończąc zajęcia na bandzie.„Nie można się takimi dniami przejmować". - mówił Lewis dziennikarzom. „Trzeba patrzeć do przodu i zachowywać optymizm. Przecież chłopaki z garażu też nie chcą takich sytuacji. W fabryce pracują najciężej jak potrafią i cieszę się, że taki incydent nie przydarzy nam się podczas ostatnich testów w Barcelonie. Gdyby się wtedy przytrafił, byłoby naprawdę beznadziejnie.
Hamilton niewzruszony wypadkiemHamilton niewzruszony wypadkiem
„Skoro napotkaliśmy go teraz, możemy naprawić problem. Jeśli pojawią się kolejne, to mam nadzieję, że jutro i pojutrze, abyśmy mieli czas wszystko uporządkować".


Źródłem awarii hamulców w bolidzie Mercedesa był prawdopodobnie wyciek płynu hydraulicznego. Defekt nastąpił, kiedy Hamilton pędził 260 km/h, ale zanim uderzył w barierę z opon, zwolnił do 60 km/h.
Hamilton niewzruszony wypadkiemHamilton niewzruszony wypadkiem
„Wcisnąłem hamulec - na ułamek sekundy zadziałał, ale potem pedał wszedł do w dół samego końca i odmówił posłuszeństwa". - relacjonował były mistrz świata. „Zostało mi tylko przygotować się na zderzenie. Nie było zbyt mocne - początkowo nie czułem się za dobrze, ale to nic... wjechałem w bandę prosto, ale niespodziewanie trochę podbiło mi nogi".
Hamilton jak wyjaśnił specjalnie uderzył w bandę przodem, gdyż nie chciał poważnie uszkodzić bolidu. Mimo to W04 został naruszony na tyle, że przez resztę dnia Lewis miał wolne.

Spytany, czy może wynieść jakieś pozytywy ze swojego wypadku, 28-latek odparł: „Zdecydowanie - żyję!"
Hamilton niewzruszony wypadkiemHamilton niewzruszony wypadkiem
Hamilton ma nadzieję, iż przez pozostałe dwa dni testów w Jerez Mercedes przejedzie więcej kilometrów niż rywale i trochę odrobi straty - zwłaszcza że jego pierwsze wrażenia dotyczące W04 są pozytywne.

„Mamy dużo opon, po prostu musimy jeździć". - tłumaczył. „Jutro Nico musi wyjechać na tor pierwszy i spróbować pokonać jak najwięcej okrążeń. 110/120 kółek dziennie byłoby dobrym wynikiem.„Z samochodu jestem dosyć zadowolony. Mamy jak sądzę dobrą podstawę i możemy na niej coś budować. Mój czas okrążenia było łatwo wykręcić. Na pewno można wyciągnąć z tej maszyny więcej. Ale oczywiście poganiam ludzi od aerodynamiki, bo potrzebuję więcej docisku. Kiedy jeździłem w McLarenie, pod koniec zeszłego roku dysponowałem tak konkurencyjnym bolidem, z tak niesamowitym dociskiem, że nie da się nie zauważyć różnicy. Ale absolutnie nie jest tak źle, jak by mogło".
Hamilton niewzruszony wypadkiemHamilton niewzruszony wypadkiem



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
1

Komentarze do:

Hamilton niewzruszony wypadkiem. "Dobrze, że przydarzył się teraz, a nie później"

Hamilton niewzruszony wypadkiem. "Dobrze, że przydarzył się teraz, a nie później"
panafinea 2013-02-07 04:44
Nowy Mercedes ma mniej docisku niż stary McLaren. To zdecydowanie bardzo kiepskie wieści dla Lewisa i Merca. Trudno nie odczytać rozczarowania z jego wypowiedzi. Do tego te awarie na poziomie nowicjuszy... Cyt.: "...Ale absolutnie nie jest tak źle, jak by mogło". Pierdu, pierdu... Czerwony alarm u Mercedesa