Hamilton nie obawia się szybkości Ferrari

Lewis Hamilton nie martwi się przewagą prędkości bolidów Ferrari na długich prostych i zapowiada, że McLaren będzie w Belgii co najmniej równie szybki.

Felipe Massa uzyskał najlepszy czas podczas piątkowych treningów i ostatecznie był niemal 0.6 sekundy szybszy od Hamiltona. Brytyjczyk twierdzi jednak, że według niego Ferrari wcale nie jest szybsze od McLarena. „Naszym celem w dalszym ciągu jest zwycięstwo. Jesteśmy równie szybcy jak Ferrari - myślę, że idziemy łeb w łeb”, powiedział Hamilton po treningach.

„Z pewnością są szybsi na prostych, ale tylko o kilka km/h - nie pięć czy osiem. Myślę, że nie będzie to miało żadnego znaczenia.”

Lider klasyfikacji generalnej twierdzi, że McLaren jest zdecydowanie szybszy w Belgii niż przed rokiem, gdy Ferrari zdominowało cały weekend.

„Dziś w niektórych sekcjach toru padało mocniej niż w innych - warunki były bardzo zdradliwe. Jestem jednak zadowolony z wyważenia bolidu i ogólnie całego pakietu.” „Z pewnością jesteśmy bardziej konkurencyjni niż przed rokiem. Musimy dać z siebie wszystko, aby ostatecznie minąć linię mety jako pierwsi.”

Hamilton przyznał, że nie robi mu różnicy czy kwalifikacje lub wyścig odbędą się w deszczowych warunkach, chociaż zdradził, że wolałby zmierzyć się z rywalami na suchym torze.

„Byliśmy bardzo szybcy w Monako i Silverstone, ale prawdę mówiąc nie robi mi to żadnej różnicy”, powiedział. „Cieszyłbym się, gdyby tor pozostał suchy. Spa to wielkie wyzwanie także, gdy jest sucho, a gdy będzie padać, warunki będą bardzo zdradliwe - przekonali się dziś o tym chłopcy z GP2.”

„To jak dzień i noc - różnica jest kolosalna. Gdy jest sucho, możesz szukać granicy, ale gdy pada, przyczepność spada do zera.”

„Gdy tylko dotkniesz białej linii czy tarki, lądujesz na barierach.”