Hamilton napiętnowany za używanie telefonu za kierownicą

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton dopiero co spowodował wypadek drogowy, a już został przyłapany na kolejnym przewinieniu za kierownicą "cywilnego" samochodu.

Brytyjczyk jest krytykowany przez rodzime media za używanie telefonu w trakcie prowadzenia auta. 30-latka sfotografowano, jak posługuje się iPhone'em za kółkiem SUV-a Mercedesa i patrzy na ekran smartfonu zamiast na drogę. Dwa tygodnie temu w Monako trzykrotny czempion F1 wpadł swoim Pagani Zonda w trzy zaparkowane samochody - po serii zakrapianych imprez. Nie wykryto, by był pijany, ale sam tłumaczył całe zdarzenie zmęczeniem spowodowanym właśnie balowaniem przez kilka dni z rzędu. W 2007 roku Hamiltonowi zawieszono na miesiąc prawo jazdy, ponieważ przekroczył prędkość na autostradzie we Francji, pędząc prawie 200 km/h Mercedesem CLK, przy ograniczeniu 130 km/h w suchych warunkach i 110 km/h w mokrych. Z kolei w roku 2010 zatrzymała go australijska policja, ponieważ podobno "palił gumę" na ulicach Melbourne.