Hamilton marzy o jeździe dla Ferrari

Lewis Hamilton wyznał, że zanim zakończy sportową karierę, jak wielu innych kierowców chciałby poznać smak bronienia barw zespołu Ferrari. Zapewnił jednak, iż swoją najbliższą przyszłość wiąże z Mercedesem, do którego przeszedł na ten sezon po sześciu latach spędzonych w McLarenie. „W tej chwili nie widzę siebie nigdzie indziej, ponieważ jestem szczęśliwy tutaj". - tłumaczył Hamilton magazynowi F1 Racing. „Chociaż muszę przyznać, że przez cała karierę, już od startów w kartingu, zawsze postrzegałem Ferrari jako jeden z topowych teamów. Każdy zawodnik chce dla nich jeździć.

„Nie ważne kim jesteś, czy jaki masz bolid; patrząc na Ferrari zawsze myślisz sobie 'To jest maszyna'. Ale jak powiedziałem, obecnie odpowiada mi posada w Mercedesie i mam nadzieję, że zostanę u nich nawet dłużej".
Według mediów Hamilton podpisał ze Srebrnymi Strzałami trzyletni kontrakt. Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone zdradził, że były mistrz świata najpierw chciał zamienić McLarena na Red Bulla. Spytany teraz, czy potrafiłby dzielić garaż z liderem austriackiej ekipy Sebastianem Vettelem, Lewis odparł: „Mogę partnerować każdemu kierowcy. W każdej chwili, w każdym zespole.

„Nie ma znaczenia, z kim jeżdżę. Zostałbym partnerem Sebastiana z chęcią. Ma świetny bolid, więc byłoby to świetne doświadczenie". - dodał.