Hamilton lekceważy dogadywanie Rosberga

Lewis Hamilton zapewnił, że nie działają na niego sugestie Nico Rosberga, jakoby nie wytrzymywał presji na finiszu walki o mistrzostwo świata Formuły 1.

Rosberg pokonał Hamiltona w kwalifikacjach do kończącego sezon GP Abu Zabi o prawie 0.4 sekundy i przypominając wczoraj swojemu rywalowi poślizg w poprzednim GP Brazylii zapowiedział, że będzie czekał na jego kolejny błąd podczas niedzielnego wyścigu. Brytyjczyk nie może bowiem minąć mety drugi, by Niemiec mógł sprzątnąć mu sprzed nosa tytuł. Hamilton jednak lekceważy dogadywanie Rosberga, uważając je za sposób zespołowego partnera z Mercedesa na radzenie sobie z własnym ciężarem psychicznym.

„Nie przykładam zbytnio uwagi do Nico!" - powiedział Lewis. „Myślę, że w kwalifikacjach tutaj obaj popełniliśmy tyle samo błędów.

„W rzeczywistości Nico musiał przejechać okrążenie więcej na swoich oponach, co miejmy nadzieję odegra rolę podczas zawodów.

„Na przestrzeni całego sezonu przytrafiło mi się bardzo, bardzo mało potknięć, więc nie obawiam się.

„Oczywiście Nico robi co może, aby jakoś radzić sobie w głowie. To jest jego sposób na to.

„Co robię ja? Zostawiam opinie sobie i przemawiam na torze.

„W ostatnim wyścigu przesadziłem, teraz tego nie powtórzę. Mimo tego wciąż mogę wygrać. W zależności od przebiegu rywalizacji, będę podejmował decyzje na bieżąco.

„Wiem z doświadczenia, że będę przygotowany lepiej niż kiedykolwiek". - dodał Hamilton.