Hamilton chce wygrać w Monaco

Lewis Hamilton po objęciu prowadzenia w klasyfikacji generalnej kierowców postawił sobie nowy cel - zwycięstwo - i to już podczas zbliżającego się Grand Prix Monaco.

22-letni Brytyjczyk po czterech wyścigach jest pierwszym kierowcą, który w swoim debiucie czterokrotnie stał na podium i najmłodszym w historii liderem klasyfikacji kierowców. Dzięki ośmiu punktom zdobytym podczas Grand Prix Hiszpanii Hamilton ma dwa punkty przewagi nad Fernando Alonso i trzy nad zwycięzcą dwóch ostatnich Grand Prix - Felipe Massą. „Nie byłem tak szybki jak Felipe, ale według mnie zbliżyliśmy się do Ferrari o kolejny krok. Jak mu przed chwilą powiedziałem - wkrótce go dorwę”, powiedział Hamilton podczas konferencji prasowej po wyścigu.

Hamilton ostatnie dwa wyścigi ukończył tuż za Brazylijczykiem, ale we wszystkich czterech Grand Prix w sezonie prowadził przez co najmniej jedno okrążenie. Następny wyścig odbędzie się w Monaco, gdzie Hamilton wielokrotnie wygrywał w niższych seriach wyścigowych. „Przez wiele lat pracowałem na ten sukces. Być tu gdzie jestem to spełnienie marzeń, a wszystko dopiero się zaczęło”, powiedział.

„Prowadzenie w klasyfikacji kierowców po czterech Grand Prix to coś niesamowitego - delektuję się każdą chwilą. Muszę w dalszym ciągu zdobywać punkty i regularnie dokładać do tego, co obecnie mam.” „Wyścig w Monaco zawsze był dla mnie dobry i powiedziałem już Felipe, że pewnego dnia go dogonię - ale nigdy nie wiadomo kiedy. Myślę, że będziemy mocni w Monaco i oczywiście będę mierzył w zwycięstwo!”

Hamilton zapytany czy objęcie prowadzenia w klasyfikacji generalnej utwierdziło go w przekonaniu, że może zostać mistrzem odpowiedział: „Na pewno tak, ale już po ostatnim wyścigu wiedzieliśmy, że jest to możliwe.”

„Musimy pozostać jednak realistami. To dopiero mój pierwszy sezon i na pewno czekają nas wzloty i upadki.”