Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: To mój najlepszy sezon w F1

Lewis Hamilton zdobył wczoraj w Meksyku piąte mistrzostwo świata Formuły 1. Jak uważa, jadąc po nie zaliczył najlepszy sezon w dotychczasowej karierze.
Kierowca Mercedesa pokonał tego roku Sebastiana Vettela w prestiżowym pojedynku dwóch czterokrotnych czempionów globu, dysponujących bolidami o podobnej konkurencyjności. Na dodatek zapewnił sobie tytuł już na dwie rundy przed końcem sezonu. Kluczowa była druga połowa roku. Hamilton zaczął seryjnie wygrywać, a Vettel wspólnie z Ferrari popełniać błędy i ponosić straty w wypadkach. Przed wczorajszym GP Meksyku dzieliło ich aż 70 punktów w klasyfikacji generalnej
„To zdecydowanie najlepszy rok". - komentował Hamilton. „Ostatecznie taki był cel. Po zdobyciu ubiegłorocznego mistrzostwa rozmyślałem: jak się poprawić? Jak mogę uzyskać lepszą kondycję? Jak mogę stać się bardziej skoncentrowany? Jak mogę lepiej zarządzać swoim czasem i jak mogę być po prostu lepszym kierowcą ogólnie, nie tylko w bolidzie, ale też w moim zespole, w garażu, we współpracy z moimi inżynierami, w fabryce? Po prostu pod każdym względem". „Potrafiłem poprawić wszystkie obszary. Nie wiem, czy to przychodzi z wiekiem. Ale jestem pewny, że doświadczenie pomaga. Naprawdę czuję, że byłem tego roku w swojej najlepszej formie. Więc bardzo się cieszę z tego, jak to przebiegło".
Hamiltonowi nie mieści się w głowie, że ma na koncie już tyle tytułów.
„Bardzo, bardzo ciężko zdać sobie z tego sprawę w tym momencie". - mówił. „Oczywiście marzyłem o tym, ale nigdy, nawet za milion lat nie pomyślałbym, że będę stał tutaj jako pięciokrotny mistrz świata. Nigdy nie sądziłem, że to się zdarzy".
Zdobywając pięć tytułów, Hamilton wyrównał osiągnięcie słynnego Juana Manuela Fangio. Czy może dołożyć jeszcze dwa i doścignąć rekordzistę Michaela Schumachera?„O mój Boże. Pozwól mi najpierw po prostu uświadomić sobie, że zdobyłem tegoroczny". - powiedział Lewis.
„(...) Naprawdę, jestem po prostu tak wdzięczny Bogu dzisiaj, wdzięczny rodzinie, która jest w domu - kocham was, dziękuję za wszelkie wsparcie. Nie byłbym tutaj, gdyby nie cała ciężka praca, którą wykonał mój tata, cała moja rodzina. Tak, to przeżycie bardzo uczące pokory".Mistrzostwo zdobyte w "okropnym" wyścigu
Hamilton może ma najlepszy sezon, ale jak na ironię zdobył mistrzostwo w wyścigu, który jak sam przyznał poszedł mu "okropnie". Podobnie, jak rok temu.
Drugi sezon z rzędu Lewis sięgnął po tytuł w Meksyku kończąc zawody na torze imienia braci Rodriguez poza podium. Zmagał się chyba najbardziej ze wszystkich kierowców czołówki ze zużyciem opon, stopniowo tracił kolejne pozycje i był tylko czwarty. Gdyby nie awaria bolidu Daniela Ricciardo, pewnie uplasowałby się jeszcze oczko niżej.„To był okropny wyścig". - stwierdził. „Mieliśmy trudności. Próbowałem trzymać się i dowieźć samochód do mety".
Szef Mercedesa w F1 - "Toto" Wolff mówił ze swojej strony: „Wszystko to jest trochę słodko-gorzkie. Mieliśmy bardzo nieudany wyścig, który musimy zrozumieć. Tak bardzo siedzi nam to w głowie. Ale powinniśmy cieszyć się z mistrzostwa".
Hamilton wywalczył indywidualne mistrzostwo, lecz Mercedes jeszcze nie zdobył tytułu wśród konstruktorów.
Wczoraj trochę stopniała przewaga Srebrnych Strzał nad Ferrari w klasyfikacji łącznej sezonu - aczkolwiek wciąż jest duża. Wynosi 55 punktów.
Kierowca Mercedesa pokonał tego roku Sebastiana Vettela w prestiżowym pojedynku dwóch czterokrotnych czempionów globu, dysponujących bolidami o podobnej konkurencyjności. Na dodatek zapewnił sobie tytuł już na dwie rundy przed końcem sezonu. Kluczowa była druga połowa roku. Hamilton zaczął seryjnie wygrywać, a Vettel wspólnie z Ferrari popełniać błędy i ponosić straty w wypadkach. Przed wczorajszym GP Meksyku dzieliło ich aż 70 punktów w klasyfikacji generalnej
„To zdecydowanie najlepszy rok". - komentował Hamilton. „Ostatecznie taki był cel. Po zdobyciu ubiegłorocznego mistrzostwa rozmyślałem: jak się poprawić? Jak mogę uzyskać lepszą kondycję? Jak mogę stać się bardziej skoncentrowany? Jak mogę lepiej zarządzać swoim czasem i jak mogę być po prostu lepszym kierowcą ogólnie, nie tylko w bolidzie, ale też w moim zespole, w garażu, we współpracy z moimi inżynierami, w fabryce? Po prostu pod każdym względem". „Potrafiłem poprawić wszystkie obszary. Nie wiem, czy to przychodzi z wiekiem. Ale jestem pewny, że doświadczenie pomaga. Naprawdę czuję, że byłem tego roku w swojej najlepszej formie. Więc bardzo się cieszę z tego, jak to przebiegło".
Hamiltonowi nie mieści się w głowie, że ma na koncie już tyle tytułów.
Zdobywając pięć tytułów, Hamilton wyrównał osiągnięcie słynnego Juana Manuela Fangio. Czy może dołożyć jeszcze dwa i doścignąć rekordzistę Michaela Schumachera?„O mój Boże. Pozwól mi najpierw po prostu uświadomić sobie, że zdobyłem tegoroczny". - powiedział Lewis.
„(...) Naprawdę, jestem po prostu tak wdzięczny Bogu dzisiaj, wdzięczny rodzinie, która jest w domu - kocham was, dziękuję za wszelkie wsparcie. Nie byłbym tutaj, gdyby nie cała ciężka praca, którą wykonał mój tata, cała moja rodzina. Tak, to przeżycie bardzo uczące pokory".Mistrzostwo zdobyte w "okropnym" wyścigu
Hamilton może ma najlepszy sezon, ale jak na ironię zdobył mistrzostwo w wyścigu, który jak sam przyznał poszedł mu "okropnie". Podobnie, jak rok temu.
Drugi sezon z rzędu Lewis sięgnął po tytuł w Meksyku kończąc zawody na torze imienia braci Rodriguez poza podium. Zmagał się chyba najbardziej ze wszystkich kierowców czołówki ze zużyciem opon, stopniowo tracił kolejne pozycje i był tylko czwarty. Gdyby nie awaria bolidu Daniela Ricciardo, pewnie uplasowałby się jeszcze oczko niżej.„To był okropny wyścig". - stwierdził. „Mieliśmy trudności. Próbowałem trzymać się i dowieźć samochód do mety".
Szef Mercedesa w F1 - "Toto" Wolff mówił ze swojej strony: „Wszystko to jest trochę słodko-gorzkie. Mieliśmy bardzo nieudany wyścig, który musimy zrozumieć. Tak bardzo siedzi nam to w głowie. Ale powinniśmy cieszyć się z mistrzostwa".
Hamilton wywalczył indywidualne mistrzostwo, lecz Mercedes jeszcze nie zdobył tytułu wśród konstruktorów.
Wczoraj trochę stopniała przewaga Srebrnych Strzał nad Ferrari w klasyfikacji łącznej sezonu - aczkolwiek wciąż jest duża. Wynosi 55 punktów.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton: To mój najlepszy sezon w F1
Podobne: Hamilton: To mój najlepszy sezon w F1




Podobne galerie: Hamilton: To mój najlepszy sezon w F1
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter