Hamilton: To już coś więcej niż pech

Lewis Hamilton stwierdził, że z jego bolidem jest "coś więcej niż pech", po tym jak w kwalifikacjach Formuły 1 na Węgrzech kolejna awaria zafundowała kierowcy Mercedesa następny start do wyścigu z tyłu stawki.

Hamilton był faworytem na sprzyjającym mu torze Hungaroring i miał nadzieję wrócić na pole position po kłopotach w pięciu ostatnich czasówkach, ale nie pokonał żadnego pomiarowego okrążenia. Brytyjczyk walczący o mistrzowski tytuł z zespołowym partnerem Nico Rosbergiem po zaledwie paru minutach stanął w płomieniach. Jak się okazało, w jego samochodzie doszło do wycieku paliwa.

W poprzednich kwalifikacjach Hamiltonowi od razu pękła tarcza hamulcowa, wcześniej przez defekty bolidu 29-latek nie ukończył GP Australii i GP Kanady. „To już coś więcej niż pech". - powiedział Lewis. „Musimy po prostu się poprawić".

Pomagający dowodzić zespołem Mercedesa były trzykrotny czempion F1 Niki Lauda postawił pod presją dyrektora wykonawczego ds. technicznych stajni Paddy'ego Lowe'a.

Srebrna Strzała dwa wyścigi temu zepsuła się również Rosbergowi i Lauda wezwał do przeprowadzenia dochodzenia w sprawie natężenia awarii modelu W05. „Możecie być pewni, że Mercedes - w pierwszej kolejności Paddy Lowe - to wszystko wyjaśni". - oznajmił Austriak. „Musi być jakieś logiczne wytłumaczenie. Kiedy znajdziesz przyczynę usterki, trzeba po kolei dojść do źródła problemu.

„Takie rzeczy nie powinny się zdarzać". - podkreślał. „Dla Lewisa ruszanie dwa razy z rzędu z tyłu stawki to katastrofa. Tutaj bardzo ciężko się przebić do przodu".Sam Hamilton nie robi sobie nadziei na powtórkę z zeszłotygodniowego GP Niemiec, kiedy to z 20. pola startowego dobił się do podium.

„Nie wiem, co mogę teraz zrobić". - mówił przygnębiony. „Nie mogę uwierzyć, że znów coś się stało. Hungaroring nie jest torem, na którym możesz wyprzedzać, więc przejście z końca stawki na podium jest tym razem dużo mniej prawdopodobne.

„Będzie ciężko zameldować się w czołowej dziesiątce, albo najlepszej piątce.

„Będę po tym wyścigu więcej niż 20 punktów za Nico, ale mamy przed sobą jeszcze trochę zawodów". - dodał.