Hamilton: Nie przejechałem ani jednego dobrego okrążenia

Mistrz świata Formuły 1 i lider klasyfikacji generalnej sezonu 2018 Lewis Hamilton po zajęciu tylko czwartego miejsca w kwalifikacjach do GP Kanady przyznał, że nie zdołał przejechać w nich ani jednego udanego okrążenia.

Kierowca Mercedesa jest specjalistą od półulicznego toru w Montrealu - wygrał tutaj już sześć razy - ale wczoraj ustąpił trzem rywalom, w tym zespołowemu partnerowi Valtteriemu Bottasowi. Po pierwszej połowie Q3 strata Brytyjczyka do najszybszego Sebastiana Vettela wynosiła aż 0,451 sekundy. W drugiej próbie ograniczył ją do 0,232 sekundy. Aczkolwiek było widać, jak na obu swoich pomiarowych kółkach obrońca tytułu zblokował koło na dohamowaniu do nawrotu.

„Nie przejechałem ani jednego dobrego okrążenia w kwalifikacjach dzisiaj, niestety". - powiedział Hamilton. „To była bardzo kiepska sesja".

„Na treningu sprawy wyglądały dobrze. (...) Myślę, że miałem wystarczająco tempa, by być najszybszy w trzeciej sesji... Generalnie we wszystkich wcześniejszych sesjach różnice zdawały się być niewielkie, ale przyszły kwalifikacje i... nie wiem, straciłem cały potencjał, który mieliśmy podczas treningów. Nie mogłem go odnaleźć". Hamilton zaprzeczył, że gorszy wynik jest następstwem korzystania ze starego silnika zamiast zamontowania nowego i usprawnionego, tak jak zrobiono to w czołówce w przypadku Vettela oraz obu kierowców Red Bulla.

„Nie sądzę, że dzisiejszy wynik na coś wspólnego z używaniem starszej jednostki napędowej. Sebastian zwyczajnie wykonał lepszą robotę w decydującym Q3". - stwierdził.Niemniej jednak Hamilton się nie poddaje i nie wyklucza triumfu w wyścigu.

„Jasne, będzie ciężko wygrać tutaj z czwartej pozycji, ale nic nie jest niemożliwe". - mówił. „Zagłębię się dziś (w osiągi bolidu - red.) Już jestem skupiony na niedzieli".