Hamilton: "Nie jestem Supermanem"

Lewis Hamilton po fantastycznym poprzednim sezonie, w pierwszych czterech Grand Prix spisywał się zdecydowanie słabiej.

Brytyjczyk, który traci do Kimiego Raikkonena dziewięć punktów w klasyfikacji generalnej, twierdzi jednak, że również on ma prawo do błędów - w końcu nie jest Supermanem. „Kilku ludzi powątpiewało w moje zaangażowanie i umiejętności”, powiedział Hamilton The Sun.

„Nie jestem Supermanem, ale myślę, że jestem wystarczająco dobry, aby wygrać mistrzostwo świata.”

„Każdy popełnia błędy. Jestem pewien, że Nelsonowi Mandeli również się zdarzają. Takie jest życie.”

„To co ludzie mówią o moich występach niezbyt mi przeszkadza. Jedyne co mnie obchodzi, to wykonywanie pracy jak najlepiej.”

„Gdy wszystko się ułoży, nasz bolid będzie wystarczająco szybki, aby wygrywać. Aktualnie musimy znaleźć trochę szybkości i myślę, że nam się uda.”