Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: Nie było nic widać

Lewis Hamilton najszybszy w kwalifikacjach Formuły 1 do GP Malezji zdradził, że pod koniec czasówki postanowił zrezygnować z dalszej walki bez względu na ostateczne rozstrzygnięcie, bo zaczynał jechać po skąpanym w deszczu torze Sepang omackiem.
Kierowca Mercedesa poradził sobie najlepiej w koszmarnych warunkach pogodowych, ale pokonał drugiego Sebastiana Vettela z Red Bulla o zaledwie 0.055 sekundy. Mimo tak minimalnej przewagi nad obecnym mistrzem świata, Hamilton porzucił swoje ostatnie okrążenie pomiarowe, przy coraz mocniejszych opadach nie widząc nawet nitki trasy.
„To niewiarygodnie, jak lało". - powiedział. „Było bardzo ciężko wszystkim.
„Zwłaszcza pod koniec, kiedy praktycznie już nie było widoczności. „Nie mogłem dokończyć finałowego kółka, po prostu nie widziałem toru, zakrętów, nie wiedziałem gdzie hamować. (...) Niestety musiałem odpuścić".
Hamilton przyznał, że jest zaskoczony znikomą stratą Vettela, nawet biorąc pod uwagę specyficzne okoliczności dzisiejszych zmagań.
„Red Bull zawsze był szybki w deszczu". - stwierdził. „(Ale) oczywiście nie rozumiem do końca, dlaczego tak nas dogonili. Musimy popracować.
„Jestem jednak naprawdę szczęśliwy z pole position". - podkreślał.
Awans w statystykach
Hamilton zdobył swoje już 33. pierwsze pole startowe w F1 i wyrównał na Sepang osiągnięcia słynnego rodaka Jima Clarka oraz Alaina Prosta. Więcej razy kwalifikacje wygrywali już tylko Vettel, Ayrton Senna i Michael Schumacher.„Jestem bardzo dumny. Dołączyć do takich nazwisk, jak James Hunt... James Clark... Jim Clark - przepraszam. To naprawdę wielki honor!". - mówił wyraźnie podekscytowany Lewis.
Odzyskany silnik
Hamilton zdobył pole position na silniku, który zawiódł go w GP Australii.
Mechanicy Mercedesa zdołali naprawić motor odkrywając, że dwa tygodnie temu przestał pracować mu jeden cylinder z powodu.... małej szczeliny w gumowej izolacji przy świecy zapłonowej.„To odkrycie było dosyć frustrujące!" - powiedział szef departamentu silnikowego Mercedesa, Andy Cowell.
Zdaniem mediów, owa izolacja jest warta mniej niż jeden euro.
Głód punktów
Po odpadnięciu z pierwszego wyścigu sezonu 2014, Hamilton ma nadzieję zacząć jutro odrabianie strat punktowych do rywali.„Priorytetem jest zgarnięcie jak najwięcej oczek". - zaznaczał. „Razem z Nico Rosbergiem mamy ku temu świetną okazję. Dostaliśmy świetny bolid i świetną załogę, która spisuje się teraz po prostu fantastycznie.
„Trzymajcie kciuki za zobaczenie nas obu na mecie".
Rosberg wyruszy z 3. pola startowego.
Kierowca Mercedesa poradził sobie najlepiej w koszmarnych warunkach pogodowych, ale pokonał drugiego Sebastiana Vettela z Red Bulla o zaledwie 0.055 sekundy. Mimo tak minimalnej przewagi nad obecnym mistrzem świata, Hamilton porzucił swoje ostatnie okrążenie pomiarowe, przy coraz mocniejszych opadach nie widząc nawet nitki trasy.
„To niewiarygodnie, jak lało". - powiedział. „Było bardzo ciężko wszystkim.
„Zwłaszcza pod koniec, kiedy praktycznie już nie było widoczności. „Nie mogłem dokończyć finałowego kółka, po prostu nie widziałem toru, zakrętów, nie wiedziałem gdzie hamować. (...) Niestety musiałem odpuścić".
Hamilton przyznał, że jest zaskoczony znikomą stratą Vettela, nawet biorąc pod uwagę specyficzne okoliczności dzisiejszych zmagań.
„Jestem jednak naprawdę szczęśliwy z pole position". - podkreślał.
Awans w statystykach
Hamilton zdobył swoje już 33. pierwsze pole startowe w F1 i wyrównał na Sepang osiągnięcia słynnego rodaka Jima Clarka oraz Alaina Prosta. Więcej razy kwalifikacje wygrywali już tylko Vettel, Ayrton Senna i Michael Schumacher.„Jestem bardzo dumny. Dołączyć do takich nazwisk, jak James Hunt... James Clark... Jim Clark - przepraszam. To naprawdę wielki honor!". - mówił wyraźnie podekscytowany Lewis.
Odzyskany silnik
Hamilton zdobył pole position na silniku, który zawiódł go w GP Australii.
Mechanicy Mercedesa zdołali naprawić motor odkrywając, że dwa tygodnie temu przestał pracować mu jeden cylinder z powodu.... małej szczeliny w gumowej izolacji przy świecy zapłonowej.„To odkrycie było dosyć frustrujące!" - powiedział szef departamentu silnikowego Mercedesa, Andy Cowell.
Zdaniem mediów, owa izolacja jest warta mniej niż jeden euro.
Głód punktów
Po odpadnięciu z pierwszego wyścigu sezonu 2014, Hamilton ma nadzieję zacząć jutro odrabianie strat punktowych do rywali.„Priorytetem jest zgarnięcie jak najwięcej oczek". - zaznaczał. „Razem z Nico Rosbergiem mamy ku temu świetną okazję. Dostaliśmy świetny bolid i świetną załogę, która spisuje się teraz po prostu fantastycznie.
„Trzymajcie kciuki za zobaczenie nas obu na mecie".
Rosberg wyruszy z 3. pola startowego.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
4
Komentarze do:
Hamilton: Nie było nic widać
Hamilton: Nie było nic widać
Fan Lotusa 2014-03-29 15:25
Wygląda na to że jak Lotus upora się z oprogramowaniem będzie wygrywał. Ja nie wiem jak oni to zrobili bez większości najlepszych w ich teamie...
Hamilton: Nie było nic widać
Radek1409 2014-03-29 17:20
Co ma do tego artykułu lotus?
Hamilton: Nie było nic widać
panafinea 2014-03-29 18:21
@Fan Lotusa: spoooko, oni jeszcze dłuuugo będą w pupie. Bez najlepszych w teamie są właśnie tam gdzie są. Tu Ziemia, tu Ziemia, bez odbioru...
Podobne: Hamilton: Nie było nic widać


Podobne galerie: Hamilton: Nie było nic widać
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć