Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: Muszę się podnieść

Lewis Hamilton pragnie zakończyć etap swojej kariery stojący pod znakiem ciągłych wypadków. Jak twierdzi, jedyną receptą na wyjście z dołka jest po prostu praca nad samym sobą.
Brytyjczyk powoduje w tym sezonie coraz więcej kolizji, a ostatnio zawodzi również pod względem osiągów. Po piętnastu tegorocznych wyścigach okupuje piątą pozycję w klasyfikacji konstruktorów, ze stratą 32 punktów do zespołowego partnera Jensona Buttona i 146 do Sebastiana Vettela. „Moje problemy to owoc kombinacji kilku czynników". - powiedział 26-latek.
„Czasami masz pecha i napotykasz żółte flagi, czy tłok przed sobą, ale to nie jest wytłumaczenie. Każdy musi robić swoje. Brakuje mi po prostu trochę tempa, brakuje bycia w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Właśnie nad poprawą tego pracujemy. Każdego weekendu chcę wypaść jak najlepiej, ale ostatnio mi to nie wychodzi. Nigdy jednak nie składam broni". Hamilton nie może się usprawiedliwiać słabością bolidu, ponieważ Button raz po raz udowadnia, iż aktualnie konstrukcja MP4-26 pozwala odnosić nawet zwycięstwa. Młodszy z brytyjskiego duetu uważa, że skoro jego partner za sterami identycznego samochodu świętuje takie sukcesy, to on też jest w stanie to robić: „Jenson pokazał naszą siłę. Jest szybki, więc i ja tym bolidem mógłbym dobrze jeździć. Muszę się tylko pozbierać".
Reprezentant McLarena zapewnił ponadto, że jego niedawne starcia z Felipe Massą zarówno na torze, jak i poza nim, nie zniechęciły go do Brazylijczyka: „Oczywiście od jakiegoś czasu sytuacja nie jest idealna, ale zawsze miałem do Felipe szacunek. Nadal go mam, pomimo negatywnych komentarzy z jego strony. Być może gdybym wykonywał dobrą robotę, incydentów z Felipe by nie było, niemniej jak mówiłem cały czas go szanuję. Liczę, że zostawimy za sobą złe chwile i nasze relacje będą normalne".
Co na to Massa? „Nie mam nic do powiedzenia". - stwierdził chłodno. „Trzeba patrzeć w przyszłość. Naprawę widziałem wiele jego błędów i nie muszę nic dodawać. Próbowałem o tym porozmawiać, ale nie chciał, więc więcej próbował nie będę". Gdy dziennikarz spytał kierowcę Ferrari, czy podziela zdanie Hamiltona odnośnie słabej widoczności w lusterkach, ten odparł: „Ja widzę wszystko, nie mam żadnego problemu. W moim bolidzie wszystko jest ok, więc..."
Brytyjczyk powoduje w tym sezonie coraz więcej kolizji, a ostatnio zawodzi również pod względem osiągów. Po piętnastu tegorocznych wyścigach okupuje piątą pozycję w klasyfikacji konstruktorów, ze stratą 32 punktów do zespołowego partnera Jensona Buttona i 146 do Sebastiana Vettela. „Moje problemy to owoc kombinacji kilku czynników". - powiedział 26-latek.
„Czasami masz pecha i napotykasz żółte flagi, czy tłok przed sobą, ale to nie jest wytłumaczenie. Każdy musi robić swoje. Brakuje mi po prostu trochę tempa, brakuje bycia w odpowiednim miejscu o odpowiednim czasie. Właśnie nad poprawą tego pracujemy. Każdego weekendu chcę wypaść jak najlepiej, ale ostatnio mi to nie wychodzi. Nigdy jednak nie składam broni". Hamilton nie może się usprawiedliwiać słabością bolidu, ponieważ Button raz po raz udowadnia, iż aktualnie konstrukcja MP4-26 pozwala odnosić nawet zwycięstwa. Młodszy z brytyjskiego duetu uważa, że skoro jego partner za sterami identycznego samochodu świętuje takie sukcesy, to on też jest w stanie to robić: „Jenson pokazał naszą siłę. Jest szybki, więc i ja tym bolidem mógłbym dobrze jeździć. Muszę się tylko pozbierać".
Co na to Massa? „Nie mam nic do powiedzenia". - stwierdził chłodno. „Trzeba patrzeć w przyszłość. Naprawę widziałem wiele jego błędów i nie muszę nic dodawać. Próbowałem o tym porozmawiać, ale nie chciał, więc więcej próbował nie będę". Gdy dziennikarz spytał kierowcę Ferrari, czy podziela zdanie Hamiltona odnośnie słabej widoczności w lusterkach, ten odparł: „Ja widzę wszystko, nie mam żadnego problemu. W moim bolidzie wszystko jest ok, więc..."
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton: Muszę się podnieść
Podobne: Hamilton: Muszę się podnieść




Podobne galerie: Hamilton: Muszę się podnieść



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć