Hamilton: Mój najgorszy występ od bardzo dawna

Lewis Hamilton powiedział, że jego występ w wyścigu Formuły 1 o GP Węgier był "najgorszym od bardzo dawna" i "przyjmuje to na klatę".

Mistrz świata uchodzący za eksperta od toru Hungaroring, dzisiaj zawodził na nim od samego początku.

Startując z pole position, kierowca Mercedesa szybko spadł na czwarte miejsce, wyprzedzony przez oba Ferrari oraz zespołowego partnera Nico Rosberga. Chwilę później zwiedził pobocze i był już dopiero 10. Hamilton później wyszedł z powrotem na czwartą pozycję, ale w trakcie restartu po wypadku Nico Hulkenberga zderzył się z atakującym go Danielem Ricciardo na pierwszym zakręcie.

Lider klasyfikacji generalnej sezonu musiał zjechać na wymianę przedniego skrzydła, a także wykonać dodatkowy przejazd przez aleję serwisową za spowodowanie kolizji, przez co wypadł w ogóle z czołowej dziesiątki i groził mu spadek w punktacji za Rosberga.

Ostatecznie Hamilton powiększył przewagę nad Niemcem z 17 do 21 oczek, ponieważ ten w końcówce również starł się z Ricciardo i finiszował tylko ósmy, zaś Lewis awansował na szóstą lokatę.

„Dziś mieliśmy niesamowicie dziwne zawody". - komentował obrońca tytułu. „Czy zasłużyłem na jakiekolwiek punkty? Zdobyłem je dzięki łasce Bożej.

„Muszę wziąć głęboki oddech i wrócić silniejszy w następnym wyścigu.

„Dziś zaliczyłem jeden z najgorszych występów od bardzo dawna (...)

„Nie wiem, czy brakowało mi koncentracji, czy chodziło o coś innego. Biorę to na klatę.

„Zdecydowanie miałem zły dzień, ale zespół wykonał świetną robotę ze strategią, dzięki czemu mogę zabrać ze sobą przynajmniej kilka oczek". - podsumował.