Hamilton: Jeden z najważniejszych triumfów w karierze

Lewis Hamilton stwierdził, że odniósł niewiele tak istotnych zwycięstw, jak dzisiejsze w Grand Prix Węgier.

Brytyjczyk wygrał po raz pierwszy odkąd został reprezentantem Mercedesa. Na starcie pewnie utrzymał pierwsze miejsce i w przeciwieństwie do bezpośredniego rywala Sebastiana Vettela, nie pozwolił sobie utknąć po pit-stopie za wolniejszym bolidem. Hamilton już wcześniej miał okazję ruszać Srebrną Strzałą z pole position i to dwa razy, lecz w obu przypadkach występ psuły mu opony. Teraz również bał się ich nadmiernego zużycia, dlatego przed wyścigiem mówił, że ewentualny triumf byłby „cudem". Ale degradacja nie doskwierała byłemu mistrzowi świata - mimo upalnej pogody.

„Opuściliśmy testy na Silverstone, dlatego przystępując do tego weekendu byliśmy w tyle za rywalami. Nie spodziewałem się pole position i byłem nim zaskoczony". - mówił Hamilton. „Myślę, że to prawdopodobnie jedno z najważniejszych zwycięstw w mojej karierze. Wygranie w nowym zespole, jako kierowca Mercedes Benz, to prawdziwy przywilej.

„Czuję się niesamowicie. Mój team wykonał niewiarygodną robotę.

„Nocą przeprowadziliśmy wiele analiz i mieliśmy nadzieję, że opony będą funkcjonować jak należy. Nie mieliśmy pojęcia, że spiszą się aż tak dobrze. Przez ostatnie 20 minut już tylko krążyłem po torze, oszczędzając ogumienie.

„Byłem dziś głodny tej wygranej. Pojechałem na całego. Musiałem przejść rywali. Potrafię utknąć w grupce, tym razem udało się tego uniknąć. Dawałem z siebie wszystko przy każdym manewrze wyprzedzania.

Spytany, czy dołączył właśnie do walki o tegoroczny tytuł, Lewis odparł: „Musimy ciężko pracować. Nie wiadomo, ile będą wytrzymywać nam opony w kolejnych wyścigach, ale jeżeli potrafiliśmy je zaoszczędzić tutaj, możemy zrobić to wszędzie".