Hamilton: GP Niemiec nie jest domowym wyścigiem Rosberga

Lewis Hamilton po zniwelowaniu niemal całej przewagi punktowej Nico Rosberga w walce o tegoroczny tytuł mistrza świata Formuły 1, od razu przypuścił również kolejny atak psychologiczny na drugiego kierowcę Mercedesa.

Hamilton minionej niedzieli zmniejszył z 29 do zaledwie 4 punktów swoją stratę do Rosberga, wygrywając domowe GP Wielkiej Brytanii, którego jego rywal nie ukończył. W przyszłym tygodniu to Rosberg pojedzie przed własną publicznością - odbędzie się GP Niemiec. Jednak według Lewisa problem w tym, że Nico nie jest prawdziwym Niemcem.

Rosberg urodził się w kraju naszych zachodnich sąsiadów i ma matkę Niemkę, ale jego słynny ojciec Keke Rosberg (mistrz świata F1 z 1982 roku) to Fin. Co więcej, 29-latek od dziecka mieszka w Monako. „Szczerze mówiąc, Nico tak naprawdę nigdy nie żył w Niemczech, więc w rzeczywistości to nie jest jego domowy wyścig". - powiedział Hamilton.

„Pamiętam kiedy jeździliśmy w kartingu, nigdy nie stał przy niemieckiej fladze - ani razu. Zawsze była przy nim flaga Monako.

„On jest narodowości niemiecko-fińsko-monakijskiej, czy jakiej tam jeszcze".

Ale dodał: „Więc będzie wspierany przez kibiców w Monako i w Niemczech. Zawsze miał tam świetny doping.

„Zawsze miło pokonać rywala na jego podwórku".