Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari

Hamilton: Były rozmowy z Ferrari

2012-10-14 - G. Filiks     Tagi: Ferrari, Hamilton
Lewis Hamilton ujawnił, że zanim podpisał kontrakt z Mercedesem na sezon 2013, pukał do drzwi Ferrari. Brytyjczyk brał pod uwagę zastąpienie Felipe Massy i ponowną jazdę u boku Fernando Alonso, z którym dzielił garaż McLarena pięć lat temu. Burzliwa współpraca ówczesnego debiutanta oraz dwukrotnego mistrza świata trwała zaledwie jeden sezon i zaowocowała ostrym konfliktem między nimi. Teraz jednak panowie świetnie się ze sobą dogadują, przy każdej możliwej okazji nawzajem chwaląc.
Hamilton: Były rozmowy z FerrariHamilton: Były rozmowy z Ferrari
„Każdy kierowca marzy o jeździe dla Ferrari, ponieważ to bardzo prestiżowa stajnia, ze wspaniałą historią, bardzo namiętnymi kibicami, konstruująca konkurencyjne bolidy". - odparł Hamilton spytany przez hiszpańskie media, czy to prawda, że na pewnym etapie rozważał zasilenie szeregów Scuderii.

„(...) Myślę, że mój menedżer rozmawiał z Ferrari - tak, to prawda, lecz nie wiem, jakiego rodzaju konwersacje to były".
Hamilton: Były rozmowy z FerrariHamilton: Były rozmowy z Ferrari
Lewis przyznał także, iż woli, aby tegoroczny tytuł zdobył Alonso, nie Sebastian Vettel. „Ciągle uważam Fernando za najlepszego kierowcę". - tłumaczył. „Jeździ najbardziej czysto, jest najbardziej czułym, najbardziej kompletym zawodnikiem. Zawsze zdobywa punkty mimo dysponowania nienajszybszym bolidem, podczas gdy Vettel przez wszystkie lata miał świetny wóz".

Udzielając wywiadu jeszcze przed rozegraniem przed GP Korei, Brytyjczyk ostrzegł jednak: „Biorąc pod uwagę konkurencyjność jego (Vettela) samochodu, będzie ciężko go pokonać, nawet Fernando".
Spytany przez innych reporterów, którego ze swoich zespołowych partnerów - Alonso czy Jensona Buttona - szanował bardziej, Hamilton odparł: „Ee... byłoby politycznie niepoprawnie odpowiadać na to pytanie. Zarówno Jenson, jak i Fernando byli wspaniałymi partnerami, bardzo konkurencyjnymi. Fernando to dwukrotny mistrz świata i gdy wszedłem do Formuły 1, jeżdżenie u jego boku było przywilejem".

Poproszony o wyjaśnienie, czy od Alonso nauczył się więcej niż od Buttona, 27-latek przyznał: „Jasne, bo on (Alonso) partnerował mi w pierwszym sezonie, więc oglądałem jego telemetrię, jego styl jazdy. Nauczyłem się od niego dużo, tak".
Hamilton: Były rozmowy z FerrariHamilton: Były rozmowy z Ferrari



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
10

Komentarze do:

Hamilton: Były rozmowy z Ferrari

Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Mclaren 2012-10-14 16:13
Lewis woli aby to Alonso zdobył mistrzostwo i do tego oboje się kumplują no prosze.Tylko że Ferrari miało wielu kandydatów typu Webber,Button,Rosberg itd,a jednak został Massa,który jak narazie jest niezastąpiony.
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
moon 2012-10-14 16:16
"jest najbardziej czułym" haha! To było dobre. Oj Lewis chyba nie wiesz co mówisz.
Ash
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Ash 2012-10-14 19:08
Massa jest niezastąpiony, bo mało który kierowca pozwoliłby się tak ojeżdżać i traktować przez swojego zespołowego partnera. Co do tego, kogo woli Lewis, to jasne, że wolałby Alonsa, po pierwsze - są dobrymi kolegami, po drugie - Fernando od dawna nic nie ugrał i przydałaby się odmiana po Vettelu i po trzecie - to Lewis chciał być najlepszym kierowcą w pokoleniu, a jego plan nie przewidywał pojawienia się Sebastiana.
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Qbica Fan 2012-10-14 21:38
A moim skromnym zdaniem najlepszym kierowcą jest KIMI RAIKKONEN.
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
slakoz 2012-10-14 21:52
Jedno jest pewne. Lewisa można lubić lub nie, ale dostarcza największych emocji na torze i poza nim :-)
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Button 2012-10-14 22:25
@Ash Otóż to! Uważam dokładnie tak samo. Najlepsze jest stwierdzenie - "on dysponował świetnym wozem". A on co? Już w debiucie miał najszybszy wóz, ledwo zdobył tytuł w 2008 mimo dysponowania po raz kolejny najlepszym autem. W 2010 dał ciała i sam się wyeliminował z walki o tytuł, a w 2011 jeździł jak Maldonado w tym roku...
Ash
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Ash 2012-10-14 23:12
Button - cóż, tak już poza tematem, uważam, że dawanie najlepszych bolidów takim szczylom, jakimi byli Hamilton w McLarenie, Vettel w RBR czy teraz Perez w McLarenie, jest największą krzywdą, jaką team może zrobić kierowcy. Przypadek tych dwóch pierwszych pokazuje, że w chwili, w którym dysponują dobrym bolidem można mówić o po prostu boskich talentach, ale i jeden, i drugi musiał w końcu zderzyć się z rzeczywistością i jakoś sobie z nią poradzić. Przez to realia f1 wyglądają jak wyglądają i mamy Lewisa, któremu trudno pogodzić się z porażkami (chociaż ostatnio znosi je już dużo lepiej) i mamy Vettela, który ma problemy ze startowaniem ze środka stawki (co też chyba wyglądało ostatnio lepiej, ale przez azjatyckie wyścigi znów wraca stary porządek!). To znowu tylko gdybanie, ale jestem przekonana, że gdyby szli normalnym trybem, to może nie wywalczyliby tytułów tak szybko, ale ich potencjał mógłby się jeszcze bardziej rozwinąć i wtedy te talenty faktycznie przebijałyby wszem i wobec uwielbianego Alonso (który de facto radził sobie "zwykłym trybem"-). Mam nadzieję, że Button utrzyma "Checo" w ryzach, bo szkoda byłoby, gdyby i ten talent był zmarnowany. Ale wiecie, czołowe zespoły też chcą młodych i zdolnych, bo oni nie mają jeszcze tyle wyobraźni i rozsądku, żeby się powstrzymywać, czy przewidywać ryzyko. A przecież liczy się przede wszystkim punktacja w tabeli. Ot, refleksja na wieczór.
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
F1_Driver 2012-10-15 03:27
Ash co masz na mysli ZWYKLYM TRYBEM??nie watpliwie hamilton i vettel maja talent,gdyby ich nie mieli to by ulegli w starciu ze swojimi kolegami z zespolu,czyz nie?Hamilton jako debiutant nie ulegl alonso w 2007,zas vettel w 2008 wygral na MONZIE(moze fuksem ale fakt jest dokonany)ZAS W 2009,2010,2011 pocisnol webberowi,nie lubie vettela i nie chcialbym by wygral MS,ale nie mozna powiedziec ze jest kiepskim wolnym kierowca,tak samo o hamiltonie.
Ash
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Ash 2012-10-15 08:22
F1_Drver - miałam na myśli start w średnim teamie i spędzenie w nim kilku sezonów (2-3,), a później powolna praca na tego mistrza. To nauczyło by ich pokory, wyobraźni wobec tego, co może stać się na torze i tego, jak wykorzystywać potencjał ich bolidu, co koniec, końców, wyszłoby im na plus. Ale to tylko takie, moje gdybanie... Poza tym nigdzie nie napisałam, że nie mają talentu lub, że są złymi/przeciętnymi/kiepskimi kierowcami, bo tak absolutnie nie jest. Nikt im tytułu w prezencie nie dawał, a pisanie, że wywalczyli go, ponieważ mieli już nie wiadomo jaki świetny bolid, a ich przeciwnicy tak bardzo pod górkę, tego nie zmieni i ich osiągnięć im nie odbierze. Niemniej, wychodzę z założenia, że byliby jeszcze lepsi, gdyby szli tym "zwykłym trybem". Dlatego podziwiam zarówno Hamiltona, że miał jaja spróbować czegoś nowego i skończyć z tym mydleniem sobie oczu o własnej supremacji, jak in Vettela, który mimo średniego początku sezonu (i środka też), ani na chwilę nie ugiął się, czy to presji otoczenia, czy też własnym słabościom i prowadzi względnie wyrównaną walkę z zawodnikiem o siedem sezonów bardziej doświadczonym, powszechnie uważanym za najlepszego w stawce. Nie potrafię ci odpowiedzieć na argument dotyczący ich partnerów, bo szaleństwem byłoby stwierdzić, że mieli po prostu całkowite poparcie teamu. Nie sądzę, by jakiekolwiek, trzeźwo myślące szefostwo całe swoje nadzieję pokładał w porywczym żółtodziobie... Hmm... Może jest to dowód na to, że oni faktycznie są geniuszami w tym sporcie? Ale to tylko moje, własne zdanie.
Hamilton: Były rozmowy z Ferrari
Button 2012-10-15 17:40
@Ash Zgodzę się, ale po części. Wszakże to Alonso był najmłodszym zwycięzcą wyścigu i najmłodszym dwukrotnym mistrzem świata. On pojeździł w 2001 w Minardi i wrócił w 2003 z Renault i wygrał już swój pierwszy wyścig! Jeździł mniej szrotami niż Vettel - TR w 2007 i 2008, a Hamilton to w ogóle nigdy szrota nie miał. Jeżeli mówimy o zwichrowanych karierach to Alonso też trzeba do tego grona zaliczyć. Niestety, prawda jest taka, że najlepsi wygrywają szybko i wydaje nam się, że to zła droga. Raikkonen, Prost, Senna. Oni szybko zaczęli odnosić sukcesy, bo było ich na to stać. Inni muszą czekać na to dłużej - patrz Perez i jego jazda w Malezji. Śmiem twierdzić, że młody Lewis, Ferdek, Kimi i Sebastian nie popełniliby tam takiego błędu i wygraliby wyścig. On tego nie zrobił.