Hakkinen: Formuła 1 ma aktualnie jedną z najlepszych grup kierowców w historii

Formuła 1 rzadko miała tak dobrych kierowców jak dzisiaj, uważa dwukrotny mistrz świata z lat 90. Mika Hakkinen.

Po sezonie 2017 w najważniejszej serii wyścigowej globu jest dwóch zawodników z czterema tytułami na koncie (Lewis Hamilton i Sebastian Vettel). Takiej sytuacji jeszcze nie było. Jest również dwóch byłych czempionów (Fernando Alonso i Kimi Raikkonen), uznawany za ogromny talent Max Verstappen, dwóch innych triumfatorów Grand Prix (Daniel Ricciardo i Valtteri Bottas), czy paru kierowców, którzy uchodzą za kandydatów do ścigania się w czołówce w przyszłości - Esteban Ocon, Stoffel Vandoorne, Carlos Sainz Junior. Niektórzy już zaliczają do tego grona także Charlesa Leclerca.

Fani regularnie narzekają na obecność w F1 tzw. "pay driverów", czyli kierowców, którzy zawdzięczają posadę przede wszystkim pieniądzom, nie umiejętnościom, ale według Hakkinena aktualna stawka zawodników wyróżnia się na tle wcześniejszych.

Mika Hakkinen

„Zdobycie czwartego mistrzostwa przez Lewisa jest imponującym osiągnięciem. Można zauważyć, że podtrzymał w sobie głód sukcesu. To kluczowa sprawa". - napisał Hakkinen na swoim blogu na stronie internetowej Unibetu.

„Ja po wygraniu sezonów 1998 i 1999 przystąpiłem do sezonu 2000 absolutnie zdeterminowany zdobyć trzeci tytuł, lecz nie było mi to dane. Potem poczułem, jak moja energia nieco spadła - i niedługo później odszedłem".

„(...) Byłem naprawdę zachwycony widząc, jak Valtteri zwycięża dwa wyścigi (w rzeczywistości wygrał trzy - red.). (...) Wyróżniającym się kierowcą był Max Verstappen, ponieważ tak ekscytująco się go ogląda. Wygrane w Malezji i Meksyku pokazały, że razem ze swoim zespołem rósł w siłę, co w połączeniu z triumfem Daniela Ricciardo w Baku oznacza, iż Ferrari i Mercedes nie mogą ani na chwilę odetchnąć".

„Za trzema czołowymi ekipami było dużo zainteresowania, szczególnie nową generacją kierowców. Ekscytująco ogląda się Stoffela Vandoorne'a, Estebana Ocona i Carlosa Sainza. Biorąc pod uwagę, że ich zespołowi partnerzy - Fernando Alonso, Sergio Perez i Nico Hulkenberg - są bardzo szybcy, dziś Formuła Jeden ma prawdopodobnie jedną z najbardziej utalentowanych grup kierowców, jakie miała kiedykolwiek". - skwitował Fin.