Haas chwali perfekcję Magnussena

Kevin Magnussen jest w tym roku regularnie napiętnowany w Formule 1 przez rywali, ale zespół Haas rozpływa się nad swoim kierowcą po jego 8. miejscu w ostatnim GP Meksyku.

Haas okazał się najwolniejszy w kwalifikacjach na torze imienia braci Rodriguez i trudno było oczekiwać, że dzień później zdobędzie cztery punkty. Za sprawą kar dla innych zawodników Magnussen awansował na 14. pole startowe, następnie wszedł do punktowanej dziesiątki dzięki świetnemu pierwszemu okrążeniu. W końcówce 25-latek jeszcze nie pozwolił się dopaść dwóm wielkim nazwiskom - Fernando Alonso i Lewisowi Hamiltonowi.

Poproszony o ocenę występu Magnussena, szef Haasa - Gunther Steiner powiedział: „Dziesięć na dziesięć. Nie mógł zrobić nic więcej w naszym bolidzie".

Gunther Steiner

„Utrzymanie za plecami Hamiltona i Alonso było najlepsze, ale przez cały wyścig nie popełnił błędu".

„Nie poszczęściło się nam, wywalczyliśmy ten wynik. (...) Jego czasy okrążeń były bardzo porządne, więc nie było tak, że mieliśmy szczęście. To był fantastyczny występ". Rezultat Magnussena pozwolił Haasowi zbliżyć się na jeden punkt do Renault w klasyfikacji generalnej konstruktorów. Wcześniej francuski koncern odebrał w niej amerykańskiej stajni siódmą pozycję.

W klasyfikacji kierowców Magnussen jest 14. Ma 9 oczek mniej niż zespołowy partner Romain Grosjean, zajmujący 13. lokatę.