Grand Prix Włoch 2011 - zapowiedź wyścigu

Formuła 1 lubi rozpieszczać. Po wyścigu na legendarnym Spa przed nami weekend w nie mniej pachnącym historią i wyjątkową atmosferą miejscu - Monzy. Włoska świątynia szybkości uświadamia kibicom, na co naprawdę stać bolid F1. Jazda 350 km/h, walka o utrzymanie się w zakręcie z ustawionym niskim poziomem docisku, czy ostre hamowania wyciskające z opon siódme poty - to wszystko jest tutaj chlebem powszednim. Na czym najbardziej warto skupić się podczas tego Grand Prix? Zobaczmy. Dwie strefy DRS
Na Monzy w przeszłości wyprzedzań rzeczywiście nie było wiele, ale dohamowanie do pierwszej szykany pozwalało kierowcom atakować rywali, a ci chętnie z tego korzystali. Teraz udany manewr w tym miejscu będzie jeszcze łatwiejszy, bowiem na głównej prostej zawodnik goniący rywala będzie mógł zmienić kąt nachylenia tylnego skrzydła, tym samym zmniejszyć docisk aerodynamiczny bolidu. Wyprzedzanie dzięki umiejscowieniu drugiej strefy DRS powinno być możliwe też przed szykaną Ascari, choć bez wątpienia tam udanych ataków będzie mniej. Ciekawe tylko, czy FIA nie przesadziła z dwiema strefami i nie powtórzy się sytuacja z Turcji, gdzie pokonanie rywala na torze było jak zdobycie punktu w koszykówce, nie gola w piłce nożnej. Z drugiej strony na Monzy system regulacji skrzydła da mniejszy efekt niż gdzie indziej za sprawą ustawień bolidu, a konkretnie niskiego poziomu docisku. Drugie podejście Senny
Bruno Senna po imponującym, ale ostatecznie rozczarowującym występie w Belgii ma kolejną szansę na zdobycie swoich pierwszych punktów w F1. Podczas GP Włoch jego forma powinna być bardziej stała, czyli bez fajerwerków typu siódma lokata w kwalifikacjach, ale też bez wypadków na treningach. 27-latek zna już lepiej bolid, wie czym nie powinien ryzykować (późnym hamowaniem do pierwszego zakrętu itp. itd.), dodatkowo ma stuprocentową pewność, że na Singapur posady nie odbierze mu pewien Niemiec. Jednym słowem czas na normalną pracę i mozolne wyrabianie sobie reputacji.

Alonso - Święty Mikołaj dla Tifosi?
Do grudnia co prawda jeszcze daleko, ale Fernando Alonso będzie chciał ofiarować w ten weekend włoskim kibicom prezent, którego ci wyczekują bardziej, niż dzieci zabawek pod choinką. Hiszpan wygrał na Monzy przed rokiem i teraz oczywistym celem jest powtórzenie tamtego wyniku. Czy będzie trudniej, czy łatwiej - naprawdę nie sposób ocenić, ponieważ w sezonie 2010 Ferrari prezentowało ogólnie lepszą formę, teraz z kolei potrafi zaskoczyć nagłą poprawą konkurencyjności, której na Monzy jak najbardziej można się ze strony czerwonych bolidów spodziewać. Co więcej, Scuderia nie mając większych szans na tegoroczny tytuł od pewnego czasu ryzykuje licząc na pojedyncze wygrane i jeżeli w ojczyźnie los będzie dla niej łaskawy, bez wątpienia może pokusić się o zwycięstwo. Test Red Bulla
Bolidy Czerwonych Byków lubią kręte, techniczne tory, nie sprzyjają im zaś obiekty z długimi prostymi. Monza ma zaledwie 11 zakrętów, reszta to właśnie wspomniane długie proste, dlatego to Grand Prix będzie prawdziwym sprawdzianem dla tegorocznego RB7. Wszyscy spodziewaliby się pewnie, że we Włoszech Red Bull Racing podobnie jak podczas zeszłego sezonu mocno osłabnie, ale na Spa mistrzowie świata wysłali wyraźny sygnał, iż proste już nie są im tak straszne. Jak będzie na Monzy? Pozostaje nam tylko czekać.Hamilton na ostro, czy łagodnie?
Lewis Hamilton w tym sezonie zaliczył już wiele kolizji, dlatego chyba nikt nie będzie zdziwiony, jeśli na Monzy Brytyjczyk wywinie kolejny numer. Zresztą we Włoszech reprezentant McLarena mijał linię mety tylko dwukrotnie na cztery starty. Ostatnie dwa występy zawalił kraksą z Felipe Massą oraz błędem w samej końcówce wyścigu, nie naciskany przez nikogo. Z drugiej strony Lewis spotyka się z coraz większą krytyką, dlatego po nieudanym weekendzie w Belgii tym razem może będzie ostrożniejszy niż zwykle?
Informacje o torze oraz wyścigu

• Długość okrążenia: 5,793 kilometra

• Rekord okrążenia: 1:21,046 (Rubens Barrichello, Ferrari, 2004)

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 309 metrów

• Ilość zakrętów: 11

• Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu:53

• Całkowity dystans wyścigu: 306,720 kilometra

• Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60km/h podczas treningów, 100km/h w kwalifikacjach i wyścigu

• Zmiany dokonane na obiekcie od czasu zeszłorocznej edycji Grand Prix: Podwyższono tarki, by kierowcy unikali przeskakiwania przez nie

• Dodatkowy sędzia: Derek Daly (Irlandczyk, w F1 rywalizował w latach 1978-1982, brak znaczących sukcesów)

• Wybór opon Pirelli: Mieszanka główna - średnia (biały kolor), mieszanka opcjonalna - miękka (żółty kolor)

• Strefa DRS: Dwie strefy; pierwsza na prostej start/meta, druga między drugim zakrętem Lesmo, a szykaną Ascari. Punkty pomiaru odległości; pierwszy na wyjściu z ostatniego łuku (Parabolici), drugi pomiędzy zakrętami Lesmo.

Terminarz

• 1. trening - piątek 10:00

• 2. trening - piątek 14:00

• 3. trening - sobota 11:00

• Kwalifikacje - sobota 14:00

• Wyścig - niedziela 14:00