Formuła 1 » Aktualności F1 » Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam - zapowiedź

Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam - zapowiedź
Walka o mistrzostwo świata wkracza w decydującą fazę. Teoretycznie szanse na mistrza ma jeszcze pięciu kierowców, ale patrząc na wyniki ostatnich wyścigów główni kandydaci to Mark Webber, Sebastian Vettel oraz Fernando Alonso.
Po dwóch tygodniach przerwy, Formuła 1 pozostaje w Azji, gdzie odbędzie się pierwsze w historii Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam. Tor Yeongam znajduje się około 400 kilometrów na południe od stolicy kraju Seulu w prowincji Cholla Południowa. Jednym z projektantów toru był Hermann Tilke, który zaprojektował tory w Malezji, Bahrajnie, czy Turcji. Koszt budowy wyniósł około 260 milionów dolarów. Do końca niewiadomo było, czy inauguracyjne Grand Prix Korei Południowej dojdzie do skutku, bowiem prace cały czas się przedłużały. Ostatecznie dwa tygodnie przed wyścigiem została wylana ostateczna warstwa asfaltu i Koreańczycy dostali pozwolenie na organizowanie wyścigu od FIA, mimo że nie wszystko było jeszcze gotowe.
Tor ma długość 5,621 kilometra i składa się z osiemnastu zakrętów. Na początku okrążenia są trzy długie proste, które powinny umożliwiać przeprowadzanie manewrów wyprzedzania.
Głównych faworytów do wygrania wyścigu należy upatrywać wśród piątki walczącej o tytuł. Mark Webber mówił w tym tygodniu, że jeśli chce być mistrzem będzie musiał wygrywać, gdyż samo dojeżdżanie na podium może nie dać mu zwycięstwa. Pytanie brzmi, czy Australijczyk będzie ryzykował, czy może uda mu się sięgnąć po pole position i dowieźć zwycięstwo.
Dalej jest Sebastian Vettel, który jest ostatnio w bardzo dobrej formie. Wydaje się, że ma również większe oparcie jeśli chodzi o szefostwo ekipy i to na pewno dodaje mu skrzydeł. Jeśli Niemiec wygrałby najbliższe dwa wyścigi przed Markiem Webberem, zrównałby się z nim punktami przed ostatnim Grand Prix.Pewne jest, że na Yeongam Red Bulle będą szybkie. Być może w pierwszym - szybkim sektorze będą tracić chociażby do McLarenów, a nawet do Renault, ale w dalszej części okrążenia powinni być najszybsi.
Tyle samo punktów co Vettel, czyli 14 mniej od Webbera ma Fernando Alonso. Włoch wygrał we wrześniu dwa wyścigi z rzędu - na Monzie oraz w Singapurze, a ostatnio na Suzuce był trzeci. Hiszpan ma przewagę w dwóch aspektach, jeśli chodzi o kierowców Red Bulla. Po pierwsze był już mistrzem świata i wie co trzeba zrobić, aby nim zostać, a po drugie nie jest pod presją swojego kolegi z zespołu, gdyż Felipe Massa stracił już szanse na tytuł.Nie należy lekceważyć kierowców McLarena. Szef stajni z Woking - Martin Whitmarsh zapowiadał, iż ekipa będzie walczyć na torze i w fabryce tak długo, jak tylko będą oni mieli matematyczne szanse na mistrzostwo świata. W podobnym tonie wypowiadają się kierowcy McLarena, którzy wygrywali mistrzostwo w ostatnich dwóch latach.Philip Phrew, szef działu inżynierii mówił, że McLaren będzie miał nowe skrzydła oraz kilka części mechanicznych. Jeśli jakimś cudem uda im się nadrobić straty w zakrętach do Red Bulla, albo chociaż je ograniczyć to na pewno będą groźni.
Niespodziankę może sprawdzić również Robert Kubica. Polak pokazał się z bardzo dobrej strony w Japonii, gdzie był czwarty w kwalifikacjach, a wyścig prawdopodobnie ukończyłby na podium, gdyby nie awaria koła. Kierowca Renault stwierdził, że ciężko będzie ocenić konkurencyjność ich bolidu, ale dodał, iż powinno być nieźle. "Co do toru, to może on być dla nas dobry" - powiedział krótko Polak.Dużą rolę w wyścigu może odegrać również nawierzchnia toru. Z pierwszych komentarzy po przyjechaniu do Korei wynika, że tor jest bardzo śliski. Nieoficjalnie mówi się, że samochód bezpieczeństwa wyleciał z toru w pierwszym zakręcie, podczas czwartkowej inspekcji toru.
Bukmacherzy ponownie najwięcej szans na zwycięstwo dają Vettelowi (3.00). Dalej są Alonso (3.75), Webber i Hamilton (4.50). Nie wierzą oni już raczej w Jensona Buttona, ponieważ stawiając 1 PLN na Brytyjczyka, moglibyśmy wygrać 15 PLN. Robert Kubica "wyceniany" jest na 23 PLN.
Grand Prix zaczyna się już jutro tradycyjnie dwoma treningami. Pierwszy odbędzie się o godzinie 3, a drugi o 7, jednakże w Polsacie Sport Extra będą one transmitowane odpowiednio o 5:15 i 7, czyli jeden po drugim. Następnie w sobotę o 4 ostatni, trzeci trening, a o 7 kwalifikacje. Ponownie nie będzie bezpośredniej relacji z porannej sesji, czyli trzeciego treningu. Wyścig o Grand Prix Japonii rozpocznie się w niedzielę o godzinie 8.
Z pewnością znajdą się pasjonaci, którzy wstaną o godzinie 3 na trening, więc i my postaramy się zapewnić relację na żywo, korzystając z zagranicznych źródeł. Drugi trening, kwalifikacje oraz wyścig na pewno będziecie mogli obejrzeć na naszej stronie.
Najświeższe wyniki oraz wiadomości z padoku Formuły 1 jak zawsze znajdziecie na naszej stronie, więc bądźcie z nami w weekend z Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam.
Sonda: Kto wygra GP Korei Południowej?
Po dwóch tygodniach przerwy, Formuła 1 pozostaje w Azji, gdzie odbędzie się pierwsze w historii Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam. Tor Yeongam znajduje się około 400 kilometrów na południe od stolicy kraju Seulu w prowincji Cholla Południowa. Jednym z projektantów toru był Hermann Tilke, który zaprojektował tory w Malezji, Bahrajnie, czy Turcji. Koszt budowy wyniósł około 260 milionów dolarów.
Głównych faworytów do wygrania wyścigu należy upatrywać wśród piątki walczącej o tytuł. Mark Webber mówił w tym tygodniu, że jeśli chce być mistrzem będzie musiał wygrywać, gdyż samo dojeżdżanie na podium może nie dać mu zwycięstwa. Pytanie brzmi, czy Australijczyk będzie ryzykował, czy może uda mu się sięgnąć po pole position i dowieźć zwycięstwo.
Tyle samo punktów co Vettel, czyli 14 mniej od Webbera ma Fernando Alonso. Włoch wygrał we wrześniu dwa wyścigi z rzędu - na Monzie oraz w Singapurze, a ostatnio na Suzuce był trzeci. Hiszpan ma przewagę w dwóch aspektach, jeśli chodzi o kierowców Red Bulla. Po pierwsze był już mistrzem świata i wie co trzeba zrobić, aby nim zostać, a po drugie nie jest pod presją swojego kolegi z zespołu, gdyż Felipe Massa stracił już szanse na tytuł.Nie należy lekceważyć kierowców McLarena. Szef stajni z Woking - Martin Whitmarsh zapowiadał, iż ekipa będzie walczyć na torze i w fabryce tak długo, jak tylko będą oni mieli matematyczne szanse na mistrzostwo świata. W podobnym tonie wypowiadają się kierowcy McLarena, którzy wygrywali mistrzostwo w ostatnich dwóch latach.Philip Phrew, szef działu inżynierii mówił, że McLaren będzie miał nowe skrzydła oraz kilka części mechanicznych. Jeśli jakimś cudem uda im się nadrobić straty w zakrętach do Red Bulla, albo chociaż je ograniczyć to na pewno będą groźni.
Niespodziankę może sprawdzić również Robert Kubica. Polak pokazał się z bardzo dobrej strony w Japonii, gdzie był czwarty w kwalifikacjach, a wyścig prawdopodobnie ukończyłby na podium, gdyby nie awaria koła. Kierowca Renault stwierdził, że ciężko będzie ocenić konkurencyjność ich bolidu, ale dodał, iż powinno być nieźle. "Co do toru, to może on być dla nas dobry" - powiedział krótko Polak.Dużą rolę w wyścigu może odegrać również nawierzchnia toru. Z pierwszych komentarzy po przyjechaniu do Korei wynika, że tor jest bardzo śliski. Nieoficjalnie mówi się, że samochód bezpieczeństwa wyleciał z toru w pierwszym zakręcie, podczas czwartkowej inspekcji toru.
Bukmacherzy ponownie najwięcej szans na zwycięstwo dają Vettelowi (3.00). Dalej są Alonso (3.75), Webber i Hamilton (4.50). Nie wierzą oni już raczej w Jensona Buttona, ponieważ stawiając 1 PLN na Brytyjczyka, moglibyśmy wygrać 15 PLN. Robert Kubica "wyceniany" jest na 23 PLN.
Grand Prix zaczyna się już jutro tradycyjnie dwoma treningami. Pierwszy odbędzie się o godzinie 3, a drugi o 7, jednakże w Polsacie Sport Extra będą one transmitowane odpowiednio o 5:15 i 7, czyli jeden po drugim. Następnie w sobotę o 4 ostatni, trzeci trening, a o 7 kwalifikacje. Ponownie nie będzie bezpośredniej relacji z porannej sesji, czyli trzeciego treningu. Wyścig o Grand Prix Japonii rozpocznie się w niedzielę o godzinie 8.
Z pewnością znajdą się pasjonaci, którzy wstaną o godzinie 3 na trening, więc i my postaramy się zapewnić relację na żywo, korzystając z zagranicznych źródeł. Drugi trening, kwalifikacje oraz wyścig na pewno będziecie mogli obejrzeć na naszej stronie.
Najświeższe wyniki oraz wiadomości z padoku Formuły 1 jak zawsze znajdziecie na naszej stronie, więc bądźcie z nami w weekend z Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam - zapowiedź
Podobne: Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam - zapowiedź



Podobne galerie: Grand Prix Korei Południowej na torze Yeongam - zapowiedź



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć