Formuła 1 » Aktualności F1 » Grand Prix Chin 2012 - zapowiedź
Już jutro początek trzeciego w tym roku wyścigowego weekendu z Formułą 1. Najlepsi kierowcy świata zmierzą się na torze w Szanghaju, który może pomieścić ponad 200 tysięcy kibiców. Choć Chiny nie są motorsportową potęgą świata, a ceny najdroższych biletów na Grand Prix oscylują w granicach połowy średniej pensji obywatela Państwa Środka, początkowo zawody cieszyły się ogromną popularnością. Niestety, z każdym sezonem przybywa na nie coraz mniej fanów. Jednak widzowie przed telewizorami oglądają je wciąż chętnie. Poniżej omawiamy, jakie atrakcje czekają na nas podczas GP Chin.
Zobacz także: Typuj wyniki i wygraj wyjazd na Grand Prix Formuły 1! »Przegrupowanie?
Weekend w Szanghaju poprzedziła trzytygodniowa przerwa, podczas której chyba każdy zespół (nawet HRT) przygotował nowe części do swojego bolidu. Mimo że ulepszenia w żadnej wyścigówce raczej nie będą przełomowe, układ stawki może ulec pewnym zmianom. Wszak różnice między poszczególnymi ekipami czołówki są aktualnie tak małe, że nawet drobna poprawa osiągów jest w stanie dać awans o kilka pozycji. Najwięcej paru oczu będzie zwrócone na Ferrari, które do Chin przywiozło prawdopodobnie najbardziej zmodyfikowany wóz.
Mercedesowska nieżyczliwość dla opon
Co z tego, że w kwalifikacjach Srebrne Strzały walczą o pierwsze rzędy, skoro podczas wyścigu pełnią rolę "zapchajdrogi"? Po części jest to pewnie zasługa systemu znacznie zwiększającego korzyści pochodzące z aktywacji DRS, jaki Mercedes zawarł w swoim tegorocznym bolidzie, ale duet Michael Schumacher-Nico Rosberg może być szybki także w niedzielę. Stanie się tak, gdy inżynierowie z Brackley odkryją sposób, aby ich najnowsza maszyna znalazła wspólny język z oponami. Model W03 nie dość że zużywa ogumienie niczym stare BMW pod wiejską dyskoteką ujeżdżane przez "dresiarską" młodzież, to na dodatek czasami nie potrafi w pełni wykorzystać przyczepności, jaką daje produkt Pirelli. Niemiecki team zapowiadał wyeliminowanie problemu już przed GP Malezji, ale i na torze Sepang wóz Mercedesa nie był łaskawy dla opon - przynajmniej podczas mokrego wyścigu. Przed GP Chin załoga Rossa Brawna miała trzy tygodnie na zaradzenie kłopotowi. Czy się udało? Zobaczymy.
Zobacz także: Oglądaj weekend z Formułą 1 na żywo w Internecie! »Czysty weekend Lotusa
Brytyjska stajnia zarówno w Australii, jak i Malezji nie wykorzystała pełni potencjału swojego samochodu, dlatego jej życzeniem nr 1 przed rywalizacją w Szanghaju jest zaliczenie wreszcie bezproblemowego weekendu. Lotus odgraża się, że jeśli opuści go pech z dwóch pierwszych GP, rzuci wyzwanie najlepszym - może nawet samemu McLarenowi. Z niecierpliwością czekamy zatem na to, aby w Chinach Romain Grosjean dojechał do mety, a Kimi Raikkonen nie musiał wymieniać skrzyni biegów i był zadowolony ze wspomagania kierownicy.
Modlitwa o brak deszczu
Po ulewnym GP Malezji, w Chinach zespoły chciałyby bezchmurnego nieba, ponieważ nie każdy z nich wie, które konkretnie miejsce w szeregu zajmuje jego wyścigówka. Prognozy pogody są jednak bezlitosne - padać może nawet przez cały weekend. Czyżby kolejny szalony wyścig? Akurat my nie mamy nic przeciwko. Układ stawki jeszcze zdążymy poznać.Mekka kuriozalnych sytuacji
W Chinach kierowcy nie wiedzieć czemu często dopuszczają się dziwnych pomyłek, a ich sprzęt zawodzi w oryginalny sposób. Pięć lat temu Lewis Hamilton mógł zapewnić sobie tutaj tytuł, ale wpadł na żwirowe pobocze zjeżdżając do pit lane. W sezonie 2010 Fernando Alonso zaliczył falstart, zaś podczas ostatniej edycji zawodów bolid Hiszpana sam aktywował DRS tam gdzie jest to zakazane. Z kolei Sebastienowi Buemi odpadły przednie koła, zaś Jenson Button pomylił stanowiska serwisowe.
PS: Incydenty poza torem w miejscowych klubach pominęliśmy specjalnie.Informacje o torze oraz wyścigu
Zobacz także: Typuj wyniki i wygraj wyjazd na Grand Prix Formuły 1! »
Weekend w Szanghaju poprzedziła trzytygodniowa przerwa, podczas której chyba każdy zespół (nawet HRT) przygotował nowe części do swojego bolidu. Mimo że ulepszenia w żadnej wyścigówce raczej nie będą przełomowe, układ stawki może ulec pewnym zmianom. Wszak różnice między poszczególnymi ekipami czołówki są aktualnie tak małe, że nawet drobna poprawa osiągów jest w stanie dać awans o kilka pozycji. Najwięcej paru oczu będzie zwrócone na Ferrari, które do Chin przywiozło prawdopodobnie najbardziej zmodyfikowany wóz.
Sonda: Kto wygra GP Chin?
Mercedesowska nieżyczliwość dla opon
Co z tego, że w kwalifikacjach Srebrne Strzały walczą o pierwsze rzędy, skoro podczas wyścigu pełnią rolę "zapchajdrogi"? Po części jest to pewnie zasługa systemu znacznie zwiększającego korzyści pochodzące z aktywacji DRS, jaki Mercedes zawarł w swoim tegorocznym bolidzie, ale duet Michael Schumacher-Nico Rosberg może być szybki także w niedzielę. Stanie się tak, gdy inżynierowie z Brackley odkryją sposób, aby ich najnowsza maszyna znalazła wspólny język z oponami. Model W03 nie dość że zużywa ogumienie niczym stare BMW pod wiejską dyskoteką ujeżdżane przez "dresiarską" młodzież, to na dodatek czasami nie potrafi w pełni wykorzystać przyczepności, jaką daje produkt Pirelli. Niemiecki team zapowiadał wyeliminowanie problemu już przed GP Malezji, ale i na torze Sepang wóz Mercedesa nie był łaskawy dla opon - przynajmniej podczas mokrego wyścigu. Przed GP Chin załoga Rossa Brawna miała trzy tygodnie na zaradzenie kłopotowi. Czy się udało? Zobaczymy.
Zobacz także: Oglądaj weekend z Formułą 1 na żywo w Internecie! »
Brytyjska stajnia zarówno w Australii, jak i Malezji nie wykorzystała pełni potencjału swojego samochodu, dlatego jej życzeniem nr 1 przed rywalizacją w Szanghaju jest zaliczenie wreszcie bezproblemowego weekendu. Lotus odgraża się, że jeśli opuści go pech z dwóch pierwszych GP, rzuci wyzwanie najlepszym - może nawet samemu McLarenowi. Z niecierpliwością czekamy zatem na to, aby w Chinach Romain Grosjean dojechał do mety, a Kimi Raikkonen nie musiał wymieniać skrzyni biegów i był zadowolony ze wspomagania kierownicy.
Po ulewnym GP Malezji, w Chinach zespoły chciałyby bezchmurnego nieba, ponieważ nie każdy z nich wie, które konkretnie miejsce w szeregu zajmuje jego wyścigówka. Prognozy pogody są jednak bezlitosne - padać może nawet przez cały weekend. Czyżby kolejny szalony wyścig? Akurat my nie mamy nic przeciwko. Układ stawki jeszcze zdążymy poznać.Mekka kuriozalnych sytuacji
W Chinach kierowcy nie wiedzieć czemu często dopuszczają się dziwnych pomyłek, a ich sprzęt zawodzi w oryginalny sposób. Pięć lat temu Lewis Hamilton mógł zapewnić sobie tutaj tytuł, ale wpadł na żwirowe pobocze zjeżdżając do pit lane. W sezonie 2010 Fernando Alonso zaliczył falstart, zaś podczas ostatniej edycji zawodów bolid Hiszpana sam aktywował DRS tam gdzie jest to zakazane. Z kolei Sebastienowi Buemi odpadły przednie koła, zaś Jenson Button pomylił stanowiska serwisowe.
PS: Incydenty poza torem w miejscowych klubach pominęliśmy specjalnie.Informacje o torze oraz wyścigu
- Długość okrążenia: 5,451 kilometra
- Rekord okrążenia: 1:32.238 (Michael Schumacher, Ferrari, 2004)
- Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 0 metrów
- Ilość zakrętów: 16
- Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu: 56
- Całkowity dystans wyścigu: 305.066 kilometra
- Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60 km/h podczas treningów, 100 km/h podczas wyścigu
- Zmiany
dokonane na obiekcie od czasu zeszłorocznej edycji Grand Prix:
- trawę okalającą zakręty nr 1, 2 i 6 zastąpiono asfaltem pomalowanym na zielono antypoślizgową farbą
- ściana z opon po prawej stronie przy wjeździe do alei serwisowej została pokryta specjalnym kocem pochłaniającym siłę uderzenia
- Dodatkowy sędzia: Emanuele Pirro (50-letni Włoch, w F1 rywalizował w latach 1989-1991. Nie odniósł żadnych sukcesów. Reprezentował Bennetona oraz Scuderię Italia)
- Wybór opon Pirelli: Mieszanka główna - miękka (żółty kolor), mieszanka opcjonalna - pośrednia (biały kolor)
- Strefa DRS (zobacz mapkę): Początek przed połową tylnej prostej, z punktem pomiaru odległości między bolidami w zakręcie nr 12, wchodzącym w skład zacieśniającego się łuku nazywanego ślimakiem.
- 1. trening - piątek 04:00 (retransmisja w Polsat Sport Extra o 6.20)
- 2. trening - piątek 08:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
- 3. trening - sobota 05:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
- Kwalifikacje - sobota 08:00 (na żywo w otwartym Polsacie)
- Wyścig - niedziela 09:00 (na żywo w otwartym Polsacie)
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
Grand Prix Chin 2012 - zapowiedź
Podobne: Grand Prix Chin 2012 - zapowiedź
Liga Typerów - GP Chin 2018 »
Liga Typerów - GP Chin 2017 »
Liga Typerów - GP Chin 2015 »
Liga Typerów - GP Chin 2014 »
Podobne galerie: Grand Prix Chin 2012 - zapowiedź
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter