Grand Prix Brazylii 2011 - zapowiedź

Brazylia wraca do starej dobrej roli. Po dwóch latach bycia przedostatnią rundą sezonu zawody na Interlagos znów są tymi ostatnimi. Finał czempionatu w tętniącej życiem Ameryce Południowej, na mającym 'to coś' obiekcie smakuje wyjątkowo - podobnie, jak inauguracja mistrzostw w Australii. Zobaczmy zatem, na co szczególnie warto zwrócić uwagę podczas nadchodzącego GP. Ta ostatnia niedziela...
Wiele wskazuje na to, że domowy wyścig będzie dla Rubensa Barrichello pożegnaniem z F1. Rekordzista pod względem przejechanych Grand Prix nie zamierza bynajmniej odchodzić już na emeryturę, ale jeśli Williams zrezygnuje z jego usług wątpliwe, by nie mający wsparcia sponsorów Rubens znalazł posadę gdzie indziej. „Będę się cieszył każdą sekundą tego weekendu". - mówił 39-latek świadomy, że finał sezonu 2011 może być finałem jego kariery w Formule Jeden. Pięć lat temu kończący swoją pierwszą przygodę z F1 Michael Schumacher jechał na Interlagos jak natchniony. Nie mamy nic przeciwko, aby Barrichello równie mocnym akcentem zamknął własny rodział pod tytułem 'Królowa sportów motorowych'.

Nie tylko Rubens?
Istnieje prawdopodobieństwo, iż najbliższym GP karierę w F1 zakończy także paru innych kierowców. Jednym z nich może być niestety Bruno Senna, który po tym sezonie najprawdopodobniej rozstanie się z ekipą Lotus Renault GP. 28-latek dostał szansę zaprezentowania swoich umiejętności za sterami bolidu środka stawki i obiektywnie oceniając nie wykorzystał jej najlepiej. Bruno kilkoma przebłyskami formy co prawda pokazał, że ma talent, ale mocne osiągi trudno mu utrzymać na dłużej. Oprócz Senny mocno niepewni przyszłorocznych startów są jeszcze Adrian Sutil, Sebastien Buemi, Vitantonio Liuzzi, Jerome d'Ambrosio oraz Daniel Ricciardo. Wicemistrz
W Brazylii będziemy świadkami walki o drugą lokatę klasyfikacji generalnej kierowców. Kandydaci do niej co chwila zapewniają, że od wicemistrzostwa bardziej cenią sobie pojedyncze zwycięstwo w wyścigu, bądź co bądź zarówno Jenson Button, Fernando Alonso, jak i Mark Webber na pewno mają chrapkę na bycie najlepszym wśród mocno obsadzonego peletonu, od którego zaraz po starcie odłączył się Sebastian Vettel. Zdecydowanie najbliżej wicemistrzostwa jest Button. Brytyjczyk ma 10 punktów przewagi nad Alonso i do utrzymania drugiej pozycji wystarczy mu wizyta na podium. Z kolei szanse Webbera są tylko teoretyczne. Australijczyk traci do Buttona aż 22 oczka, wobec czego aby myśleć o wicemistrzostwie musiałby wygrać GP Brazylii, licząc jednocześnie na wyjątkowo nieudane występy bezpośrednich rywali. Piąty w klasyfikacji generalnej Lewis Hamilton z walki o wicemistrzostwo został wykluczony po GP Abu Zabi - mimo że na torze Yas Marina wygrał. Pogoń za milionami
W cieniu batalii Buttona, Webbera i Alonso Brazylia ujrzy również walkę o szóste oraz siódme miejsce klasyfikacji konstruktorów. Mogłoby się zdawać, że tak niskie lokaty nie mają większego znaczenia, ale zespoły o nie zabiegające zrobią wszystko, by je zdobyć. Dlaczego? Za zajęcie miejsca od dziesiątego w górę szef F1 - Bernie Ecclestone sowicie wynagradza. Czym wyższa pozycja, tym większa kwota do odbioru i nie chodzi tutaj o jakieś symboliczne sumy, a grube miliony dolarów. Szóstą lokatę zgarnie zapewne Force India, bowiem siódmy Sauber traci do stajni z Silverstone aż 15 punktów, na dodatek szwajcarskie bolidy obecnie prezentują nieco gorsze osiągi. Na awans może za to liczyć rozpędzone Toro Rosso. Siostrzana ekipa Red Bulla po ostatniej zwyżce formy zaliczyła parę świetnych występów, dzięki czemu od Saubera dzieli ją zaledwie jedno oczko. Kibicom na taką sytuację wypada tylko przyklasnąć.

Atmosfera
Fani zgromadzeni na Interlagos zawsze żywiołowo dopingują kierowców, czyniąc GP Brazylii imprezą absolutnie wyjątkową. W niedzielę trybuny są wypełnione po brzegi, a skandowanie nazwisk poszczególnych zawodników słychać nawet podobno w kokpitach bolidów. „Wyścig ten jest znany ze swoich ogarniętych pasją kibiców". - powiedział Vettel. „Już nie mogę się doczekać tej słynnej atmosfery". - dodał Sergio Perez. Brazylijscy fani najbardziej wspierać będą zapewne rodaka Felipe Massę, dla którego najbliższe GP to setny start w barwach Ferrari. „Zapowiada się emocjonalny weekend. Chciałbym uświetnić go dobrym wynikiem". - przyznał 30-latek.

• Długość okrążenia: 4,309 kilometra

• Rekord okrążenia w wyścigu: 1:11,473 (Juan-Pablo Montoya, Williams, 2004)

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 30 metrów

• Ilość zakrętów:15

• Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu:71

• Całkowity dystans wyścigu: 305,909 kilometra

• Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60 km/h podczas treningów, 100 km/h podczas wyścigu

• Zmiany dokonane na obiekcie od czasu zeszłorocznej edycji Grand Prix: Brak znaczących zmian
  

• Dodatkowy sędzia: Alex Wurz (37-letni Austriak, w F1 rywalizował w latach 1997-2000 oraz 2005-2007. Poza trzema wizytami na podium nie odniósł żadnych znaczących sukcesów. Reprezentował zespoły Benettona, McLarena i Williamsa)

• Wybór opon Pirelli: Mieszanka główna - średnia (biały kolor), mieszanka opcjonalna - miękka (żółty kolor)

• Strefa DRS: (zobacz mapkę) Początek tuż za zakrętem nr 3. Odcinek prowadzi do szerokiego łuku w lewo, na którym można obrać różne linie jazdy, wobec czego miejsce to stanowi najlepszą okazję do wyprzedzania. Punkt pomiaru odległości między bolidami ulokowano zaraz przed zakrętem nr 2 wchodzącym w skład sekwencji wymagających wiraży nazwanych imieniem Ayrtona Senny.

Terminarz

• 1. trening - piątek 13:00

• 2. trening - piątek 17:00

• 3. trening - sobota 14:00

• Kwalifikacje - sobota 17:00

• Wyścig - niedziela 17:00