Formuła 1 » Aktualności F1 » Grand Prix Bahrajnu 2012 - zapowiedź

Grand Prix Bahrajnu 2012 - zapowiedź
A jednak. Po miesiącach spekulacji Formuła Jeden zdecydowała się ścigać w Bahrajnie, kontynuując przerwaną w zeszłym roku historię rywalizacji na pustynnym torze Sakhir. Większość z siedmiu edycji tych zawodów padło łupem Ferrari, a aktualni kierowcy włoskiego zespołu Fernando Alonso i Felipe Massa zdobywali Bahrajn w sumie aż pięciokrotnie. Tym razem czerwone bolidy nie są bynajmniej faworytami. Ale kto nim jest i co warto wiedzieć przed przystąpieniem do degustacji nadchodzącego weekendu wyścigowego? Zobaczmy.
Zobacz także: Typuj wyniki i wygraj wyjazd na Grand Prix Formuły 1! »Ból głowy Mercedesa
I nie chodzi o kac po świętowaniu zeszłotygodniowego zwycięstwa, pierwszego Nico Rosberga, jednocześnie pierwszego Srebrnych Strzał od 57 lat, ale zmartwienie dotyczące warunków, jakie będą panować podczas najbliższych zawodów. W słonecznym Bahrajnie jest znacznie cieplej niż w Chinach, dlatego istnieją uzasadnione obawy, że bolid Mercedesa na torze Sakhir wróci do starych nawyków szybkiego zużywania opon, które uniemożliwiły Rosbergowi zaliczyć dobry występ podczas inauguracji sezonu w Australii. Z drugiej strony charakterystyka pustynnej pętli jest wręcz stworzona do modelu W03, co zwiastuje kolejne pole position niemieckiego teamu. Przeszkodzić im może chyba tylko McLaren.
A za ścianą strzelanina...
No może nie strzelanina, ale na pewno poważne zamieszki. Podczas gdy kierowcy będą nabijać na Sakhir kolejne kilometry, ulice ogarniętego chaosem Bahrajnu mają zostać wypełnione demonstrantami protestującymi właśnie przeciwko Grand Prix. Rządowa opozycja zapowiada organizację "Trzech dni gniewu", czyli trwającego od piątku do niedzieli buntu wymierzonego w F1. Jak informują media, w Bahrajnie już teraz można spotkać pikiety ludzi ubranych w kombinezony kierowców i trzymających atrapy broni, czy też malunki na ścianach wzywające do bojkotu wyścigu. Z nieposłusznymi obywatelami władze rozprawiają się podobno bezlitośnie, dlatego pragnący wolności naród nie chce organizacji wielkiej imprezy sportowej, która spotęgowałaby wrażenie świata, że problemy Bahrajnu są wyolbrzymione. Jeśli zaś już do niej dochodzi, ludność ma okazję, aby nagłośnić swoje cierpienie. Wobec nieustających zamieszek kierowcom oraz personelom zespołów zapewniono ochronę i wyznaczono specjalne szlaki, na których mogą się poruszać. Jednak niektórzy uznali, że to nie wystarczy. Do Bahrajnu nie pojechała część dziennikarzy oraz team MRS serii Porsche Supercup.
Zobacz także: Oglądaj weekend z Formułą 1 na żywo w Internecie! »
Stary układ
Wróćmy do spraw ściśle związanych ze ściganiem. W tym roku zawody F1 zostaną przeprowadzone na krótszej pętli toru Sakhir - tej wykorzystywanej przez cały czas, z wyjątkiem sezonu 2010, kiedy to królowa sportów motorowych jeździła po dodatkowych 9 zakrętach trasy, stworzonych z myślą o wyścigach długodystansowych. Kierowcy chwalą tę decyzję i jest ona korzystna chyba też dla kibiców, bo większość przyzwyczaiła się już do wersji 5.4-kilometrowej. Co więcej, jak zauważył Lewis Hamilton, idealne pokonanie sekwencji łuków nr 5,6 i 7 będzie trudniejsze niż ostatnio, bo bolidy będą w nią wjeżdżać z większą prędkością.
Spadek z wysokiego konia?
Po przepełnionym akcją GP Chin, zawody w Bahrajnie mogą stanowić (oby chwilowy) powrót do szarej rzeczywistości. Często nazywane procesją wyścigi na torze Sakhir nigdy nie porwały fanów. Jednak F1 jeszcze nie gościła tutaj uzbrojona w dwa wspomagacze emocji - DRS i opony Pirelli. Czy te elementy ożywią GP Bahrajnu? Odpowiedź już niebawem.Informacje o torze oraz wyścigu
Zobacz także: Typuj wyniki i wygraj wyjazd na Grand Prix Formuły 1! »
I nie chodzi o kac po świętowaniu zeszłotygodniowego zwycięstwa, pierwszego Nico Rosberga, jednocześnie pierwszego Srebrnych Strzał od 57 lat, ale zmartwienie dotyczące warunków, jakie będą panować podczas najbliższych zawodów. W słonecznym Bahrajnie jest znacznie cieplej niż w Chinach, dlatego istnieją uzasadnione obawy, że bolid Mercedesa na torze Sakhir wróci do starych nawyków szybkiego zużywania opon, które uniemożliwiły Rosbergowi zaliczyć dobry występ podczas inauguracji sezonu w Australii. Z drugiej strony charakterystyka pustynnej pętli jest wręcz stworzona do modelu W03, co zwiastuje kolejne pole position niemieckiego teamu. Przeszkodzić im może chyba tylko McLaren.
Sonda: Kto wygra GP Bahrajnu?
A za ścianą strzelanina...
No może nie strzelanina, ale na pewno poważne zamieszki. Podczas gdy kierowcy będą nabijać na Sakhir kolejne kilometry, ulice ogarniętego chaosem Bahrajnu mają zostać wypełnione demonstrantami protestującymi właśnie przeciwko Grand Prix. Rządowa opozycja zapowiada organizację "Trzech dni gniewu", czyli trwającego od piątku do niedzieli buntu wymierzonego w F1. Jak informują media, w Bahrajnie już teraz można spotkać pikiety ludzi ubranych w kombinezony kierowców i trzymających atrapy broni, czy też malunki na ścianach wzywające do bojkotu wyścigu. Z nieposłusznymi obywatelami władze rozprawiają się podobno bezlitośnie, dlatego pragnący wolności naród nie chce organizacji wielkiej imprezy sportowej, która spotęgowałaby wrażenie świata, że problemy Bahrajnu są wyolbrzymione. Jeśli zaś już do niej dochodzi, ludność ma okazję, aby nagłośnić swoje cierpienie. Wobec nieustających zamieszek kierowcom oraz personelom zespołów zapewniono ochronę i wyznaczono specjalne szlaki, na których mogą się poruszać. Jednak niektórzy uznali, że to nie wystarczy. Do Bahrajnu nie pojechała część dziennikarzy oraz team MRS serii Porsche Supercup.
Zobacz także: Oglądaj weekend z Formułą 1 na żywo w Internecie! »
Stary układ
Wróćmy do spraw ściśle związanych ze ściganiem. W tym roku zawody F1 zostaną przeprowadzone na krótszej pętli toru Sakhir - tej wykorzystywanej przez cały czas, z wyjątkiem sezonu 2010, kiedy to królowa sportów motorowych jeździła po dodatkowych 9 zakrętach trasy, stworzonych z myślą o wyścigach długodystansowych. Kierowcy chwalą tę decyzję i jest ona korzystna chyba też dla kibiców, bo większość przyzwyczaiła się już do wersji 5.4-kilometrowej. Co więcej, jak zauważył Lewis Hamilton, idealne pokonanie sekwencji łuków nr 5,6 i 7 będzie trudniejsze niż ostatnio, bo bolidy będą w nią wjeżdżać z większą prędkością.
Spadek z wysokiego konia?
Po przepełnionym akcją GP Chin, zawody w Bahrajnie mogą stanowić (oby chwilowy) powrót do szarej rzeczywistości. Często nazywane procesją wyścigi na torze Sakhir nigdy nie porwały fanów. Jednak F1 jeszcze nie gościła tutaj uzbrojona w dwa wspomagacze emocji - DRS i opony Pirelli. Czy te elementy ożywią GP Bahrajnu? Odpowiedź już niebawem.Informacje o torze oraz wyścigu
- Długość okrążenia: 5,412 kilometra
- Rekord okrążenia: 1:30.139 (Michael Schumacher, Ferrari, 2004)
- Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 246 metrów
- Ilość zakrętów: 15
- Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu: 57
- Całkowity dystans wyścigu: 308.238 kilometra
- Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60 km/h podczas treningów, 100 km/h podczas wyścigu
- Zmiany
dokonane na obiekcie od czasu zeszłorocznej edycji Grand Prix:
- wrócono do krótszej wersji toru wykorzystywanej w latach 2004-2009
- Dodatkowy sędzia: Emanuele Pirro (50-letni Włoch, w F1 rywalizował w latach 1989-1991. Nie odniósł żadnych sukcesów. Reprezentował Bennetona oraz Scuderię Italia)
- Wybór opon Pirelli: Mieszanka główna - miękka (żółty kolor), mieszanka opcjonalna - pośrednia (biały kolor)
- Strefa DRS (zobacz mapkę): Na prostej startowej. Początek 270 metrów po ostatnim zakręcie, z punktem pomiaru odległości między bolidami na końcu przedostatniej prostej, przed łukiem nr 14.
- 1. trening - piątek 09:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
- 2. trening - piątek 13:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
- 3. trening - sobota 10:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
- Kwalifikacje - sobota 13:00 (na żywo w otwartym Polsacie)
- Wyścig - niedziela 14:00 (na żywo w otwartym Polsacie)
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Grand Prix Bahrajnu 2012 - zapowiedź
Podobne: Grand Prix Bahrajnu 2012 - zapowiedź




Podobne galerie: Grand Prix Bahrajnu 2012 - zapowiedź



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter