Gasly najlepszym kierowcą GP Bahrajnu wg fanów

Pierre Gasly wygrał oficjalne głosowanie kibiców w Internecie na najlepszego kierowcę wyścigu Formuły 1 o GP Bahrajnu.
Francuz, który jeździ w mistrzostwach od niedawna i do wczoraj nie miał w dorobku żadnego finiszu w punktach, na torze Sakhir wywalczył bolidem Toro Rosso z silnikiem Hondy sensacyjne czwarte miejsce. Dla Hondy to najlepszy wynik, odkąd japoński koncern wrócił do F1 trzy lata temu.

Gasly najpierw popisał się szóstą pozycją w kwalifikacjach - i ruszał z piątego pola za sprawą kary dla Lewisa Hamiltona.

22-latek wystartował odważnie i wyprzedził Daniela Ricciardo. Kierowca seniorskiej ekipy Red Bulla szybko odzyskał swoje miejsce, lecz zaraz potem został wyeliminowany przez awarię. Gasly następnie odparł atak Kevina Magnussena. Doszło między nimi do kontaktu, ale niegroźnego.

Później reprezentant Toro Rosso skapitulował przed odrabiającym straty Hamiltonem, ale w drugiej połowie zawodów wrócił tuż za podium, gdy odpadł Kimi Raikkonen.

Laureaci nagrody "Kierowca Dnia" za poszczególne wyścigi sezonu 2018:

GP Australii - Fernando Alonso
GP Bahrajnu - Pierre Gasly

„Pierre wykonał fantastyczną robotę". - chwalił swojego kierowcę szef stajni z Faenzy, Franz Tost. „(...) Dowiózł czwartą pozycję nie popełniając żadnych błędów. Kontrolował wyścig, jakby miał na koncie 100 występów w Formule 1. To było niezwykłe. (...) Mam nadzieję, że to dopiero początek".

Gasly zostanie wynagrodzony finansowo za imponujący rezultat.Słynny konsultant Red Bulla i szef programu rozwoju młodych kierowców prowadzonego przez producenta popularnego napoju energetycznego Helmut Marko powiedział: „To zrobiło z niego mężczyznę. Nagrodą jest czwarte miejsce. Wszyscy nasi kierowcy są objęci bardzo dobrym systemem premii. Będzie więcej niż usatysfakcjonowany".Sam Gasly mówił: „Ciężko uwierzyć mi w to, co się stało. Sądzę, że kiedy położę się do łóżka i po prostu będę miał czas pomyśleć o naszym dniu, prawdopodobnie lepiej zdam sobie sprawę z tego wyniku".

„(...) Nigdy nie spodziewaliśmy się skończyć na czwartym miejscu. Mieliśmy trochę szczęścia z odpadnięciami innych kierowców, ale bolid był fantastyczny, tempo było świetne. Ustawienie się dziś na starcie obok Bottasa i Ricciardo było niesamowitym uczuciem i wspaniałym przeżyciem".Gasly poza tym zdradził, że jego auto w pewnym momencie zaczęło szwankować.

„Mieliśmy problem z hamulcem po 10 czy 11 okrążeniach". - wyjawił. „Straciłem hamulce w jedenastym zakręcie. Bolid zaczął ogromnie zwalniać i straciłem gdzieś 1,5 sekundy. Pytałem co się dzieje, ale zaraz wszystko po prostu wróciło do normy".

„To było trochę straszne, potem już wszystko poszło super".

Na mecie wydawał się być wręcz wzruszony.

„Jestem dosyć emocjonalny w takich sytuacjach". - przyznał.

Warto wspomnieć, że w Bahrajnie bolid Toro Rosso został ulepszony. Poprawki przygotował zarówno zespół z Faenzy, jak i Honda.