GP Włoch 2018 - zapowiedź

Formuła 1 kończy europejską część sezonu. Na pożegnanie ze Starym Kontynentem najlepsi kierowcy wyścigowi świata wystartują na torze Monza we Włoszech.
Przed królową sportów motorowych i jej fanami drugi z rzędu weekend na historycznym, kultowym oraz bardzo popularnym obiekcie. Jeśli spytać kibica, aby wymienił jakiś tor F1, jest duża szansa, że powie właśnie o Monzy. Gospodarza GP Włoch charakteryzuje jedno - długie proste i wysokie prędkości. Nie na darmo jest nazywany "Świątynią Szybkości". To najszybsza pętla w kalendarzu. Zawodnicy pokonują ją ze średnią prędkością około 250 km/h. Z kolei prędkość maksymalna niekiedy dochodzi nawet do 360 km/h. We Włoszech potrzeba oczywiście mocnego i wytrzymałego silnika, ale nie tylko. Ważna jest również trakcja i hamulce. Natomiast aerodynamika niejako schodzi na boczny plan. Zespoły specjalnie wyposażają bolidy w mniejsze skrzydła, aby zminimalizować opór powietrza. Niemniej jednak ograniczenie docisku oznacza, że kierowcy mają trudniej na zakrętach.

Życia zawodnikom może nie ułatwić też prognozowany deszcz w piątek. Istnieje szansa i na mokre kwalifikacje. Niedziela zaś powinna być sucha.

Monza to także wyjątkowa atmosfera, którą tworzą fanatyczni włoscy fani, nazywani "Tifosi". Trybuny będą oczywiście dopingować Ferrari i Sebastiana Vettela, lecz odkąd jeździ dla marki spod znaku wierzgającego konia, Niemiec jeszcze nie wygrał GP Włoch. Od czterech lat wyścig ten zwycięża wyłącznie Mercedes. Może jednak przyszła pora na zmianę warty? Wydaje się, że pierwszy raz w erze hybrydowych silników V6 turbo mistrzowie świata przystępują do zawodów na Monzy mając słabszy bolid niż faworyt gospodarzy. Vettel udaje się do Włoch uskrzydlony zeszłotygodniowym triumfem na torze Spa-Francorchamps. Odrobił dzięki niemu 7 punktów do broniącego tytułu Lewisa Hamiltona, ale ustępuje Brytyjczykowi jeszcze o 17 oczek. Natomiast w tabeli konstruktorów Ferrari przegrywa z Mercedesem o 15 punktów. Stajnia z Maranello i jej lider zatem bardzo potrzebują kolejnych zwycięstw.Losy wygranej powinny znowu rozstrzygnąć się pomiędzy dwoma zespołami. Trzecia ekipa czołówki, czyli Red Bull, odstaje na "silnikowych" torach, co dobitnie przypomniało GP Belgii. Daniel Ricciardo dodatkowo ma dostać karę cofnięcia na starcie, za kolejne przekroczenie limitu podzespołów jednostki napędowej na sezon. Będzie ciekawie zobaczyć, jak jeden z najlepiej wyprzedzających zawodników przebija się przez stawkę.Silnik może wymienić również Max Verstappen. Czy też zostanie ukarany? Nie wiadomo.

Red Bull szykuje się do użycia zmodyfikowanej wersji motoru Renault. Podobno powinna przyspieszyć bolid o 0,3 sekundy, ale w przypadku Czerwonych Byków to niewątpliwie wciąż za mało, aby zagrozić na Monzy faworytom.
Przed GP Włoch ponownie nabraliśmy nadziei, że to ten moment, gdy doczekamy się wielkiego powrotu do ścigania Roberta Kubicy. "Comeback" w kraju, który jest jak druga ojczyzna dla Polaka, na torze, na którym zdobył pierwsze podium, byłby wymarzonym scenariuszem.Niestety, nasz rodak na razie pozostaje tylko rezerwowym Williamsa. Zespół z Grove zapowiedział wystawienie u boku Siergieja Sirotkina tradycyjnie Lance'a Strolla.

Ale pierwszy od blisko ośmiu lat start Roberta cały czas wisi w powietrzu. Większość oczekuje, że Stroll przejdzie jeszcze w tym sezonie do Force India. Oby tylko zwolniony przez Kanadyjczyka kokpit rzeczywiście został powierzony temu, który na niego zasługuje, nie kolejnemu "pay driverowi" z Rosji.Grand Prix Włoch - ciekawostki

1. Przed nami 69. edycja wyścigu F1 o GP Włoch. To jedne z dwóch zawodów w kalendarzu, które były częścią każdego dotychczasowego sezonu mistrzostw.

Drugim takim wyścigiem jest GP Wielkiej Brytanii.

2. Tylko raz GP Włoch nie odbyło się na Monzy. W 1980 roku gospodarzem zawodów była Imola.

3. Jeżeli Hamilton wygra w najbliższą niedzielę, wyrówna rekord pięciu zwycięstw w GP Włoch autorstwa Michaela Schumachera.

Brytyjczyk dotąd triumfował w latach 2012, 2014, 2015 i 2017. Za pierwszym razem był najlepszy za sterami McLarena, pozostałe zwycięstwa odniósł samochodami Mercedesa.

Schumacher zajmował pierwsze miejsce w sezonach 1996, 1998, 2000, 2003 i 2006. Wszystkie wygrane wywalczył bolidami Ferrari.

4. Oprócz Hamiltona, wygraną w GP Włoch może pochwalić się jeszcze tylko dwóch kierowców w obecnej stawce: Vettel i Fernando Alonso.

Vettel zwyciężył trzy razy, w latach 2008, 2011 oraz 2013. Pierwszy triumf świętował w barwach zespołu Toro Rosso. Było to zarazem jego pierwsza wygrana w F1. Potem zwyciężał dla Red Bulla.

Alonso okazał się najlepszy dwukrotnie, w latach 2007 i 2010. Pierwszą wygraną odniósł z McLarenem, drugą z Ferrari.

5. Spośród  zespołów najwięcej zwycięstw w GP Włoch odniosło Ferrari. Stajnia z Maranello wygrała przed własną publicznością już 18 razy. Drugi w rankingu McLaren ma 10 triumfów na koncie.

6. Wygrana Vettela sprzed dekady była jedynym momentem w historii F1, kiedy zwyciężył silnik Ferrari w bolidzie "obcego" zespołu.

7. W zeszłorocznej edycji GP Włoch po raz pierwszy i póki co jedyny Stroll startował z pierwszej linii. Kierowca Williamsa zajął 4. miejsce w mokrych kwalifikacjach, ale kary dla duetu Red Bulla dały mu awans na drugie pole.

Kanadyjczyk miał wtedy 18 lat, 10 miesięcy i 7 dni. Został tym samym najmłodszym zawodnikiem ruszającym z pierwszego rzędu w historii.

Na mecie zajął 7. pozycję.

8. Max Verstappen jeszcze nigdy nie ukończył GP Włoch w czołowej szóstce. Oznacza to, że wciąż jest gorszy na Monzy od ojca Josa, który w 2000 roku zajął na tym torze czwarte miejsce.

9. Od 2000 roku tylko cztery razy GP Włoch wygrał kierowca, który nie startował z pole position.

Z drugiej strony, w latach 1950-1999 tylko dziesięciokrotnie zwyciężył zawodnik ustawiony na pierwszym polu.

10. Kubica dwukrotnie zdobywał podium na Monzy.

W 2006 roku ukończył GP Włoch na trzecim miejscu, zaliczając dopiero trzeci start w F1. Dwa lata później powtórzył tę pozycję.


Dane o GP Włoch i torze Monza:

• Długość okrążenia: 5,793 kilometra

• Rekord okrążenia: 1:19,525 (Juan Pablo Montoya, Williams-BMW, sezon 2004)
  

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 309 metrów
  

• Liczba zakrętów: 11

• Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 53

• Całkowity dystans wyścigu: 306,720 kilometra

• Ograniczenie prędkości w alei serwisowej: 80 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
  

• Sędziowie FIA:
  
  Tim Mayer - Amerykanin, zastępca delegata FIA na USA. Jest synem Teddy'ego Mayera, byłego szefa zespołu McLaren.
  
  Gerd Ennser - Niemiec, członek komitetu wykonawczego rodzimego klubu automobilowego DMSB, sędziujący także w serii DTM.
  Danny Sullivan - Amerykanin, kierowca F1 w sezonie 1983, mistrz serii CART z 1988 roku, zwycięzca wyścigu Indianapolis 500 z 1985 roku.
  

• Dostępne opony Pirelli typu slick: pośrednie (białe), miękkie (żółte), supermiękkie (czerwone)
  

• Strefy DRS: Na prostej startowej (początek 115 metrów po linii mety) oraz na odcinku między zakrętami nr 7 i 8 (początek po 170 metrach).
  
  Mają oddzielne punkty pomiaru odległości między bolidami. Dla pierwszej z wymienionych stref znajduje się przed kończącym okrążenie zakrętem Parabolica, dla drugiej przed zakrętem nr 7.
  

• Prognozowana pogoda: piątek - burza z gwałtowną ulewą
                                        sobota - przejściowe burze
                                        niedziela - częściowe zachmurzenie, najprawdopodobniej sucho
  

Terminarz:

• 1. trening - piątek 11:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o północy z piątku na sobotę i w Eleven Sports 2 w piątek o 18:00)

• 2. trening - piątek 15:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka w sobotę o 01:30 i o 09:00)
  

• 3. trening - sobota 12:00 (na żywo w Eleven Sports 1)

• Kwalifikacje - sobota 15:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka w niedzielę o 00:30 i o 12:00)
  

• Wyścig - niedziela 15:10 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o północy z niedzieli na poniedziałek i w Eleven Sports 2 w niedzielę o 23:00)