GP Węgier pod znakiem deszczu?

Po zimnym i wilgotnym weekendzie na torze Nurburgring, wiele wskazuje na to, że podobna pogoda powita kierowców Formuły 1 na Węgrzech.

Komentator telewizji BBC oraz były kierowca wyścigowy Martin Brundle poleciał do Budapesztu od razu po Grand Prix Niemiec. Brytyjczyk podzielił się uwagami na temat pogody panującej na Hungaroring poprzez Twittera. "Deszcz pada nieustannie. Wygląda na to, że przynajmniej do połowy tygodnia się to nie zmieni" - napisał Brundle.

O pogodzie na Węgrzech mówił również rezerwowy kierowca Lotusa - Luiz Razia. "Mamy tutaj naprawdę duże opady i nie jest zbyt ciepło" - powiedział Brazylijczyk. Według synoptyków w piątek w Budapeszcie będzie dość duże zachmurzenie, a szanse na opady deszczu wynoszą 60 procent. W sobotę te szanse maleją dwukrotnie, a w niedzielę powinno być już słonecznie.