GP Węgier 2012 - podsumowanie wideo

GP Węgier może nie było najciekawszym wyścigiem tegorocznych mistrzostw, ale przed nami prawie pięć tygodni przerwy od Formuły 1, zatem warto powspominać wydarzenia z Hungaroringu. Wybraliśmy dla Was te najlepsze.Wszystko zaczęło się niecodziennie. Michael Schumacher przez pomyłkę ustawił swój bolid w polu startowym Heikki Kovalainena, zmuszając dyrektora zawodów Charliego Whitinga do zarządzenia drugiego okrążenia rozgrzewkowego. Jakby tego było mało, kierowca Mercedesa zgasił silnik. Ostatecznie ruszył z alei serwisowej.Gdy wyścig wreszcie udało się rozpocząć, Hamilton choć zblokował koła, pewnie obronił pierwsze miejsce. Za jego plecami do skóry drugiego Romaina Grosjeana dobierać próbował się Sebastian Vettel. Niemiec jednak nie pokonał reprezentanta Lotusa, ale został wyprzedzony sam - przez Jensona Buttona. Na starcie pogubili się Felipe Massa, Pastor Maldonado, Paul di Resta i Kamui Kobayashi, najwięcej zyskał Webber.Start z perspektywy Sebastiana Vettela......Jensona Buttona......i Bruno Senny. Brazylijczyk ruszając z dobrego ósmego pola imponująco przebił się o dwie lokaty, wyprzedzając rodaka Felipe Massę oraz zespołowego partnera Pastora Maldonado.Dla Timo Glocka niedzielne popołudnie było nieudane. We wczesnej fazie zmagań Niemiec obrócił bolid, a metę przeciął całe okrążenie za debiutantem Charlesem Pikiem prowadzącym drugi samochód Marussii.Manewrów wyprzedzania na Hungaroringu było niestety tyle, co kot napłakał. Tutaj Fernando Alonso jadąc na świeżym komplecie opon odbiera mającemu pierwszy pit-stop jeszcze przed sobą Sergio Perezowi siódmą pozycję.Chwilę później Meksykanina wyprzedził także Senna. Reprezentant Williamsa zrobił to zaskakująco łatwo - ogumienie Pereza musiało być już w fatalnym stanie. Po tym zdarzeniu zawodnik Saubera w końcu zjawił się u mechaników.Najciekawszą akcją wyścigu była bratobójcza walka Kimiego Raikkonena i Romaina Grosjeana o pozycję wicelidera z 46. okrążenia. Opuszczając boksy, Fin bezpardonowo wywiózł zespołowego partnera poza tor, rozstrzygając pojedynek na swoją korzyść.Kilka kółej potem w podobnym stylu pokonać Paula di Restę próbował Pastor Maldonado. Wenezuelczyk posunął się jednak za daleko, uderzając w bolid rywala, za co dostał karę przejazdu przez aleję serwisową.Sebastian Vettel pod koniec tak zaciekle gonił trzeciego Grosjeana, że łapał pobocza.Wyścig pewnie wygrał Lewis Hamilton, dominując podczas całego weekendu. Przez zespołowe radio Brytyjczyk odebrał zasłużone gratulacje.Na podium stanęli z nim zawodnicy Lotusa.Podsumowanie kończymy... podsumowaniem wydarzeń w jednym filmiku.