GP USA - 2. trening: Hamilton znów najszybszy

Lewis Hamilton okazał się najlepszy na obu piątkowych treningach Formuły 1 w USA.
Kierowca Mercedesa, który ma szanse zapewnić sobie nadchodzącego weekendu tegoroczne mistrzostwo świata, po południu poprawił własny rekord toru Circuit of the Americas, uzyskując czas 1:34,668. W drugiej sesji najbliższy szybkości lidera klasyfikacji generalnej był Max Verstappen. Zawodnik Red Bulla stracił do niego 0,397 sekundy.

Trzecie miejsce zajął rywal Hamiltona do tytułu - Sebastian Vettel. As Ferrari podobnie jak podczas porannych zajęć ustąpił Brytyjczykowi o ponad pół sekundy. Na drugim treningu nie szło Niemcowi. Najpierw wpadł w poślizg i zwiedził żwirowe pobocze, a potem poinformował przez radio o dziwnym zachowaniu przedniej osi bolidu. W reakcji mechanicy zabrali się do pracy nad samochodem. Wicelider punktacji pokonał tym razem zaledwie 11 okrążeń, najmniej ze wszystkich. Pozycje 4-5-6 przypadły drugim kierowcom Mercedesa, Red Bulla i Ferrari. Odpowiednio Valtteriemu Bottasowi (który znowu stracił do Hamiltona przeszło ponad 0,6 sekundy), Danielowi Ricciardo oraz Kimiemu Raikkonenowi.

Z reszty stawki najszybciej pojechał Fernando Alonso, aczkolwiek nie było to idealne popołudnie dla kierowcy duetu McLaren-Honda. W pewnym momencie jego samochód zgubił chyba jakieś elementy karoserii.Na ósmym miejscu uplasował się walczący o utrzymanie fotela w Williamsie Felipe Massa.

Czołową dziesiątkę uzupełnili zawodnicy Force India - Sergio Perez i Esteban Ocon.

Debiutujący w Renault Carlos Sainz Junior tym razem zajął 11. lokatę - i znów był lepszy od zespołowego partnera Nico Hulkenberga, choć już o zaledwie 0,005 sekundy.Hulkenbergowi w trakcie zajęć przytrafił się jakiś problem z silnikiem.

Tymczasem Daniił Kwiat prowadzący bolid Toro Rosso pierwszy raz od wyścigu w Singapurze został sklasyfikowany na 13. pozycji. Rosjanin zdystansował na grubo ponad sekundę nowego reprezentanta juniorskiej stajni Red Bulla - Brendona Hartleya. Nowozelandczyk ukończył drugi trening tylko na 17. miejscu.Na ostatnim znalazł się Romain Grosjean, bo jako jedyny ustanowił swój rezultat na oponach supermiękkich, nie ultramiękkich.

Na początku sesji kierowca występującego przed własną publicznością Haasa miał przepychankę na torze z drugim zawodnikiem ekipy Kevinem Magnussenem. Dodatkowo odrobinę wcześniej obaj w krótkim odstępie czasu się obrócili.

Przygodę miał również m. in. Hamilton. Też wyjechał na pobocze, ale w mniej widowiskowy sposób.

Formuła 1 - sezon 2017 - GP USA - 2. trening
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Okr.
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:34,668	-	26
2.	Max Verstappen	Red Bull	1:35,065	0,397s	30
3.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:35,192	0,524s	11
4.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:35,279	0,611s	39
5.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:35,463	0,795s	24
6.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:35,514	0,846s	29
7.	Fernando Alonso	McLaren-Honda	1:36,304	1,636s	28
8.	Felipe Massa	Williams	1:36,460	1,792s	30
9.	Sergio Perez	Force India	1:36,481	1,813s	28
10.	Esteban Ocon	Force India	1:36,490	1,822s	34
11.	Carlos Sainz Jr	Renault	1:36,529	1,861s	30
12.	Nico Hulkenberg	Renault	1:36,534	1,866s	18
13.	Daniił Kwiat	Toro Rosso	1:36,761	2,093s	40
14.	Kevin Magnussen	Haas	1:37,285	2,617s	17
15.	Stoffel Vandoorne	McLaren-Honda	1:37,463	2,795s	31
16.	Lance Stroll	Williams	1:37,788	3,120s	27
17.	Brendon Hartley	Toro Rosso	1:37,987	3,319s	41
18.	Pascal Wehrlein	Sauber	1:38,165	3,497s	35
19.	Marcus Ericsson	Sauber	1:38,262	3,594s	22
20.	Romain Grosjean	Haas	1:38,387	3,719s	26