GP USA - 1. trening: Hamilton zdecydowanie najszybszy na mokrym torze

Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton był zdecydowanie najszybszy na pierwszym treningu GP USA, przeprowadzonym w mokrych warunkach.
Zgodnie z prognozami pogody, nad torem Circuit of the Americas padało. Z czasem deszcz osłabł i nawierzchnia przesychała, ale nikt nie założył opon typu slick. Hamilton, który może zapewnić sobie w Stanach Zjednoczonych piąty tytuł, wykręcił na przejściówkach czas 1:47,502 i odskoczył reszcie stawki aż na 1,304 sekundy. Brytyjczyk ustanowił swój rezultat później niż rywale, więc miał do dyspozycji lepsze warunki, ale to raczej nie tłumaczy tak dużej przewagi.

Drugim najszybszym kierowcą był Valtteri Bottas, więc Mercedes uzyskał kolejny dublet.

Zawodnicy w czołówce uplasowali się zespołami. Drugą siłą okazali się kierowcy Red Bulla - Max Verstappen i Daniel Ricciardo. Reprezentanci Ferrari - Sebastian Vettel i Kimi Raikkonen - byli najwolniejsi z topu, aczkolwiek do wyników sesji nie warto przywiązywać zbyt dużej uwagi. Walczący z Hamiltonem o mistrzostwo Vettel zajął 5. miejsce, tracąc do konkurenta prawie dwie sekundy.

Spośród pozostałych najszybciej pojechał Carlos Sainz Jr. Kierowca Renault został sklasyfikowany na 7. pozycji.

Na 8. miejscu znalazł się Romain Grosjean (Haas), a pozostałe dwie lokaty w TOP 10 przypadły kierowcom Saubera - Charlesowi Leclerkowi i Marcusowi Ericssonowi.

Nie doszło do żadnego wypadku, ale było parę drobnych incydentów. Przygody mieli m. in. Vettel, Verstappen, czy Leclerc. Ostatni z wymienionych naniósł na tor żwiru z pobocza, przez co wstrzymano zajęcia na 10 minut, aby posprzątać asfalt.

Z kolei Raikkonen najpierw omal co nie wpadł na bolid Williamsa, a potem ścigał się koło w koło z Estebanem Oconem.

Ocon dodatkowo przestrzelił swoje stanowisko serwisowe. Na szczęście nie potrącił żadnego mechanika Force India.

W treningu wzięło udział dwóch kierowców spoza wyścigowej stawki: Lando Norris i Sean Gelael. Pierwszy pożyczył bolid McLarena od Stoffela Vandoorne'a, drugi samochód Toro Rosso od Brendona Hartleya.

Norris, który w przyszłym roku już będzie startował w F1, pokazał się z dobrej strony, zajmując stosunkowo wysokie 12. miejsce. Choć Fernando Alonso pojechał drugim McLarenem jeszcze nieco szybciej.

Gelael był najgorszy ze wszystkich.

W zajęciach miał uczestniczyć jeszcze rezerwowy Force India - Nicholas Latifi (za Ocona), ale zespół odwołał jego występ. Zapowiedziano, że Kanadyjczyk w zamian pojedzie na treningu w GP Abu Zabi.

Formuła 1 - sezon 2018 - GP USA - 1. trening
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Opony	Okr.
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:47,502	-	przejściowe	6
2.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:48,806	1,304s	przejściowe	7
3.	Max Verstappen	Red Bull	1:48,847	1,345s	przejściowe	9
4.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:49,326	1,824s	przejściowe	9
5.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:49,489	1,987s	przejściowe	18
6.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:49,928	2,426s	przejściowe	20
7.	Carlos Sainz Jr	Renault	1:50,665	3,163s	przejściowe	8
8.	Romain Grosjean	Haas	1:50,821	3,319s	przejściowe	10
9.	Charles Leclerc	Sauber	1:50,961	3,459s	przejściowe	14
10.	Marcus Ericsson	Sauber	1:51,016	3,514s	przejściowe	14
11.	Fernando Alonso	McLaren	1:51,036	3,534s	przejściowe	9
12.	Lando Norris	McLaren	1:51,232	3,730s	przejściowe	9
13.	Pierre Gasly	Toro Rosso	1:51,234	3,732s	przejściowe	19
14.	Sergio Perez	Force India	1:51,459	3,957s	przejściowe	18
15.	Siergiej Sirotkin	Williams	1:51,589	4,087s	przejściowe	14
16.	Kevin Magnussen	Haas	1:51,614	4,112s	przejściowe	15
17.	Esteban Ocon	Force India	1:51,655	4,153s	przejściowe	17
18.	Nico Hulkenberg	Renault	1:51,717	4,215s	przejściowe	7
19.	Lance Stroll	Williams	1:51,896	4,394s	przejściowe	14
20.	Sean Gelael	Toro Rosso	1:52,625	5,123s	przejściowe	21