Formuła 1 » Aktualności F1 » GP USA - 1. trening: Hamilton przed Vettelem

GP USA - 1. trening: Hamilton przed Vettelem

2017-10-20 - G. Filiks Tagi: Formuła 1, Grand Prix, Trening F1, Wyniki, Austin, Circuit of the Americas, COTA, Stany Zjednoczone, USA, Mercedes, Ferrari, Hamilton, Vettel

Lewis Hamilton był wyraźnie najszybszy na pierwszym piątkowym treningu Formuły 1 w Stanach Zjednoczonych.

skrót treningu

Kierowca Mercedesa i lider klasyfikacji generalnej sezonu pokonał na supermiękkich oponach okrążenie toru Circuit of the Americas w czasie 1:36,335. Drugie miejsce zajął jego rywal do mistrzowskiego tytułu Sebastian Vettel. Zawodnik Ferrari jednak pojechał wolniej o ponad pół sekundy.

Sesja zaczęła się na wilgotnej nawierzchni. Kierowcy opuścili garaże na ogumieniu przejściowym, ale potem każdy uzyskał czas okrążenia na slickach. Jako pierwszy założył je Vettel, po upływie przeszło 1/3 zajęć.

Trzecia pozycja przypadła drugiemu reprezentantowi Mercedesa - Valtteriemu Bottasowi, słabszemu od Hamiltona o 0,644 sekundy.

Na czwartej lokacie uplasował się Max Verstappen. Kierowca Red Bulla niemniej jednak stracił do pierwszego miejsca już sekundę.

Miejsce piąte należy niespodziewanie do Stoffela Vandoorne'a. Zawodnik duetu McLaren-Honda bądź co bądź jako jeden z zaledwie dwóch kierowców w czołowej dziesiątce ustanowił swój rezultat na ultramiękkiej mieszance ogumienia.

Drugim, który po nią sięgnął, był Felipe Massa. Kierowca Williamsa zajął 6. pozycję.

Dopiero na siódmej wylądował drugi kierowca Ferrari - Kimi Raikkonen. Fin pojechał wolniej niż Vettel o 0,670 sekundy.

Miejsca 8-9 zajęli zawodnicy Force India - Esteban Ocon i Sergio Perez. Francuz oraz Meksykanin weszli do TOP 10 mimo, że jako jedyni przejechali swoje najszybsze okrążenie na oponach miękkich, czyli najtwardszych z dostępnych.

Dziesiąty był debiutant za sterami bolidu Renault - Carlos Sainz Jr. Hiszpan wyprzedził o blisko sekundę lidera teamu Nico Hulkenberga.

Zaimponował także debiutujący w ogóle w F1 Brendon Hartley. Mimo problemu z ruszającym się kaskiem nowy kierowca Toro Rosso zajął na ultramiękkich oponach 14. miejsce - i był szybszy o ponad sekundę niż prowadzący drugi samochód ekipy Sean Gelael. Indonezyjczyk wystąpił na treningu kosztem Daniiła Kwiata.

W sesji wziął udział jeszcze jeden kierowca, który się nie ściga - Charles Leclerc. Junior Ferrari oraz mistrz Formuły 2 dosiadał bolid Saubera za Pascala Wehrleina... i wykręcił nim najgorszy czas. Ustąpił drugiemu zawodnikowi stajni Marcusowi Ericssonowi o 0,380 sekundy.

Trening zupełnie nie udał się Fernando Alonso (McLaren-Honda). Hiszpan nie ustanowił żadnego czasu. Przyczyną był wyciek z hydrauliki.

W zdradliwych warunkach oczywiście nie obyło się bez incydentów. Niejeden kierowca się obrócił, czy wypadł na pobocze, ale żaden nie rozbił auta.

Formuła 1 - sezon 2017 - GP USA - 1. trening
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Okr.
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:36,335	-	18
2.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:36,928	0,593s	20
3.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:36,979	0,644s	10
4.	Max Verstappen	Red Bull	1:37,339	1,004s	21
5.	Stoffel Vandoorne	McLaren-Honda	1:37,352	1,017s	26
6.	Felipe Massa	Williams	1:37,570	1,235s	23
7.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:37,598	1,263s	20
8.	Esteban Ocon	Force India	1:37,808	1,473s	25
9.	Sergio Perez	Force India	1:37,861	1,526s	20
10.	Carlos Sainz Jr	Renault	1:38,093	1,758s	24
11.	Kevin Magnussen	Haas	1:38,408	2,073s	16
12.	Lance Stroll	Williams	1:38,534	2,199s	25
13.	Nico Hulkenberg	Renault	1:38,904	2,569s	19
14.	Brendon Hartley	Toro Rosso	1:39,267	2,932s	28
15.	Romain Grosjean	Haas	1:39,336	3,001s	17
16.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:39,366	3,031s	14
17.	Sean Gelael	Toro Rosso	1:40,406	4,071s	25
18.	Marcus Ericsson	Sauber	1:40,448	4,113s	19
19.	Charles Leclerc	Sauber	1:40,828	4,493s	25
20.	Fernando Alonso	McLaren-Honda	-	-	4

Dodaj komentarz

Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Komentarze do:

GP USA - 1. trening: Hamilton przed Vettelem

BW 2017-10-20 19:37

Filipek się obudził. Konkurencja musi być wszędzie, ale podobno to po tym jak Kubek pokazał im gdzie sa słabe ustawienia bolidu. I Filipek już zyskuje. Wolf też pcha swojego bo wiadomo nie chce żeby Kubica wygrywał z Mercem. Dba o swoje interesy. Korporacja rządzi. Oj dobrze się znają , ale rachowanie to już nie ma sentymentów. Dobrze żeby RK1 dostał miejsce w Wiliamsie, a nie tak że Kubek pokaże co i jak i go znowu wykolegują jak z Renault.