GP Kanady 2012 - podsumowanie wideo

Za nami GP Kanady, siódma runda tegorocznych mistrzostw Formuły 1, która dostarczyła siódmego zwycięzcę wyścigu w sezonie. Zobaczmy raz jeszcze garść momentów ciekawej gonitwy w blasku montrealskiego słońca.Na starcie mimo paru pojedynków wśród czołowej dziesiątki nie zaszły prawie żadne zmiany - prawie, bo pozycjami wymienili się Romain Grosjean i Paul di Resta. Szkot odebrał Francuzowi siódme miejsce. Zdobywca pole position Sebastian Vettel wystrzelił jak z procy, pewnie broniąc prowadzenia.Swoją lokatę utrzymał nawet dziesiąty Button, któremu ostatnio wybitnie się nie wiedzie. Jednak potem Brytyjczyk tracił kolejne pozycje i na mecie zameldował się dopiero jako szesnasty, okrążenie za zwycięzcą.Dobrze wystartował też Felipe Massa, który najpierw obronił swoją szóstą pozycję, a na drugim kołku wyprzedził piątego Nico Rosberga.Niedługo później Brazylijczyk popełnił błąd w zakręcie nr 1 i obrócił bolid, spadając na 12. miejsce. To skutecznie wykluczyło go z rywalizacji w czołówce.Z wszelkiej rywalizacji wykluczony został tegoroczny wielki pechowiec Michael Schumacher. Niemcowi zacięło sie tylne skrzydło w pozycji otwartej, uniemożliwiając dalszą jazdę. Próby naprawienia DRS przez mechaników okazały się bezskuteczne. Kierowca Mercedesa miał szansę na punkty, ale po raz kolejny los go nie oszczędził.O zwycięstwo walczyli Hamilton, Vettel i Fernando Alonso. Tutaj Lewis bardzo blisko Sebastiana na dohamowaniu do nawrotu.Alonso, który przez pewien czas prowadził, ostatecznie zajął tylko piątą pozycję. Hiszpan jadąc na jeden pit-stop się przeliczył, bowiem w końcówce jego wysłużone opony całkowicie odmówiły posłuszeństwa. Kierowcę Ferrari wyprzedzili kolejno Hamilton, Vettel, Grosjean i Perez. Powyżej manewr tego ostatniego.Jako pierwszy metę przeciął Hamilton. Upust swej radości Brytyjczyk dał przez zespołowe radio. Triumfu pogratulował mu inżynier wyścigowy Andy Latham.Tutaj zbiór najciekawszych komunikatów radiowych wystosowanych podczas niedzielnej rywalizacji.Takiego podium nie spodziewał się chyba nikt - Hamilton, Grosjean, Perez. Zwycięzcę z tłumu mechaników McLarena pozdrawiała jego dziewczyna Nicole Scherzinger.Na konferencji prasowej po wyścigu czołowa trójka dzieliła się swoimi pozytywnymi wrażeniami.Na deser świetny filmik ukazujący zawody w pigułce z miłym dla ucha podkładem muzycznym.