Formuła 1  »  Aktualności F1  »  GP Japonii 2013 - podsumowanie wideo
GP Japonii 2013 - podsumowanie wideo

GP Japonii 2013 - podsumowanie wideo

2013-10-14 - G. Filiks     Tagi: Suzuka, Formuła 1, Japonia, Wideo, Video, Podsumowanie, Grand Prix, Wyścig
Tegoroczny wyścig Formuły 1 na torze Suzuka okazał się bez dwóch zdań ciekawym widowiskiem. Choć znów wygrał Sebastian Vettel, zawody nie przebiegały pod znakiem jego dominacji. Były niespodzianki, zacięte pojedynki i spore emocje, a losy zwycięstwa rozstrzygnęły się dopiero na ostatnich okrążeniach. Przypominamy najważniejsze momenty wczorajszej rywalizacji.
 
Start - znakomicie ruszył Romain Grosjean, z czwartego pola wskakując przed oba Red Bulle i obejmując prowadzenie. Kierowców Czerwonych Byków zaatakował także Lewis Hamilton, ale miał kontakt z Sebastianem Vettelem i przebił oponę. Z tyłu stawki kolizja Giedo van der Garde oraz Julesa Bianchiego. Obaj nie pojechali dalej.
 
Start z kamery pokładowej Grosjeana.
 
Start z kamery pokładowej Hamiltona. Zawodnik Mercedesa po przebiciu opony pokonał całe okrążenie na feldze, przez co zniszczył podłogę bolidu. Jadąc uszkodzonym samochodem na końcu stawki, wycofał się po 9 okrążeniach. Vettelowi naruszyło się przednie skrzydło, ale bardzo lekko i nie była potrzebna awaryjna wizyta u mechaników.
 
Mistrz świata jadąc jako trzeci popełnił kilka błędów. Tutaj łapie pobocza na początku okrążenia.
 
Potknięć nie ustrzegli się także inni kierowcy, jak np. Nico Rosberg.
 
Kolejny błąd Rosberga. Opuszczając pit-stop, prawie wjechał w Sergio Pereza. Niemiec przyznał, że to jego wina, bo wiedział, że nie powinien ruszyć. Za doprowadzenie do niebezpiecznej sytuacji dostał karę przejazdu przez boksy i o finiszowaniu na czwartym miejscu, jakie początkowo zajmował, mógł zapomnieć.
 
Za Rosberga na czwartej lokacie pojawił się Daniel Ricciardo. Jakim cudem? Wystartował na twardych oponach i długo zwlekał z pierwszym pit-stopem. Reprezentant Toro Rosso hamował całą grupę zawodników, co pozwoliło uciec trójce liderów - Grosjeanowi, Webberowi, Vettelowi. W końcu został wyprzedzony przez Nico Hulkenberga. Za nimi, Fernando Alonso uporał się z Felipe Massą. Brazylijczyk wcześniej zignorował polecenie Ferrari, by oddać zespołowemu partnerowi pozycję dobrowolnie.
 
Kilka okrążeń później Massa musiał odpierać ataki Estebana Gutierreza. Zawodnik Saubera jednak nie zdołał wyprzedzić bolidu Ferrari, a zamiast tego sam został wyprzedzony - przez Kimiego Raikkonena, odrabiającego straty po słabym starcie z 9. pola.
 
Ricciardo gdy wreszcie zmienił opony, spadł aż na 16. lokatę. Zaczął znów piąć się do góry. Niestety, wyprzedzając Adriana Sutila w szybkim zakręcie 130R, pomógł sobie wyjazdem poza tor. Australijczyk dostał karę przejazdu przez aleję serwisową i stracił szansę na punkty.
 
Gutierrez nie zniechęcił się nieudaną próbą przejścia Massy. Kilkanaście okrążeń później zdołał wyprzedzić Jeana-Erika Vergne. Stawką było 9. miejsce, ale Esteban ukończył wyścig aż na siódmej pozycji. To jego pierwsze punkty w karierze.
 
Zajrzyjmy do liderów. Vettel po drugim pit-stopie wyprzedził Grosjeana. Webber realizował strategię trzech zjazdów i w tamtym momencie prowadził, ale gdy złożył swoją ostatnią wizytę u mechaników, spadł na trzecie miejsce.
 
Na końcu czołowej dziesiątki, starli się Rosberg i Perez. Temu drugiemu poszła opona. "Checo" wypadł z gry o punkty. Rosbergowi uszkodziło się przednie skrzydło, ale lekko i zawodnik Mercedesa pojechał dalej. Ostatecznie finiszował ósmy.
 
Grosjean po przegraniu z Vettelem, znalazł się pod presją Webbera. Australijczyk szybko dogonił Francuza po swoim trzecim pit-stopie.
 
Jednak mimo dysponowania świeżymi, pośrednimi oponami, za nic nie mógł wyprzedzić. Mecząc się z Romainem, Mark stracił szanse na powalczenie z Vettelem o zwycięstwo. Przeszedł bolid Lotusa dopiero na przedostatnim okrążeniu, w momencie dublowania dużej grupy kierowców. Zauważmy, że Webber wyprzedził Grosjeana, gdy ten również miał włączony DRS.
 
Trochę dalej, Raikkonen zabrał Hulkenbergowi piątą pozycję. Wcześniej reprezentanta Saubera wyprzedził Alonso. "Hulk" nie zdołał powtórzyć swojego wyczynu z GP Korei, kiedy to wytrzymał naciski "grubych ryb" i finiszował czwarty.
 
Tuż przed metą Pastor Maldonado ostro zaatakował teamowego partnera Valtteriego Bottasa, zmuszając go do wyjazdu poza tor. Williamsy stoczyły brawurowy pojedynek o... 16. miejsce.
 
Koniec wyścigu. Vettel pierwszy, Webber drugi, Grosjean trzeci. Seb mimo piątego triumfu z rzędu nie zapewnił sobie tegorocznego tytułu, bo wicelider klasyfikacji generalnej Alonso dojechał czwarty. Na koronację asa Red Bulla musimy poczekać do GP Indii.
GP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideo
GP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideo
GP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideoGP Japonii 2013 - podsumowanie wideo



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

GP Japonii 2013 - podsumowanie wideo