Formuła 1  »  Aktualności F1  »  GP Hiszpanii 2014 - podsumowanie wideo

GP Hiszpanii 2014 - podsumowanie wideo

2014-05-14 - G. Filiks     Tagi: Barcelona, Formuła 1, Catalunya, Hiszpania, Wideo, Video, Grand Prix, Wyścig, F1
Ostatniego weekendu ruszyła europejska część sezonu Formuły 1. Pierwszym przystankiem królowej sportów motorowych na Starym Kontynencie było GP Hiszpanii. Poniżej obejrzycie kilka najciekawszych momentów wyścigu pod Barceloną.
 
Start - jak zwykle były emocje, przepychanki; Kevin Magnussen złapał pobocza, zaś Romain Grosjean potężnie zblokował koła na dohamowaniu do zakrętu nr 1. Jednak w czołówce zaszła tylko jedna zmiana pozycji - Valtteri Bottas odebrał 3. miejsce Danielowi Ricciardo.

Z przodu oczywiście Mercedesy - zdobywca pole position Lewis Hamilton prowadził przed Nico Rosbergiem.

W głębi stawki, Sebastian Vettel zaczynał odrabianie strat po ruszeniu z odległego 15. pola.
 
Powtórki startu - oprócz nagrania z kamery termicznej umieszczonej na bolidzie Kimiego Raikkonena, mamy jeszcze widoki z helikoptera, samochodu Ricciardo, który o mało co nie spadł również za Grosjeana, a także wspomniany wcześniej wyjazd na trawę Magnussena.

Magnussen przed finiszem pierwszego okrążenia znów opuścił tor, tym razem już wszystkimi kołami, ale za to trafił na wyasfaltowane pobocze. Kierowcy McLarena nie wyszedł atak na zespołowego partnera Jensona Buttona, który ruszył fatalnie z 8. pola.

Duńczyk krótko po powrocie na trasę zaliczył drobny kontakt z Vettelem. Szczęśliwie dla obu bez konsekwencji.
 
Na końcu sznurka bolidów doszło już do poważniejszej stłuczki między Pastorem Maldonado, a Marcusem Ericssonem.
W tym przypadku też obaj kierowcy pojechali dalej, lecz Maldonado za spowodowanie kolizji dostał karę 5-sekundowego postoju oraz 1 punkt karny. Dla agresywnie jeżdżącego Wenezuelczyka to nie był udany weekend na torze, na którym dwa lata temu odniósł swoje jedyne zwycięstwo w F1 - w kwalifikacjach również miał wypadek i właśnie dlatego ruszał do zawodów jako ostatni.
 
W jeszcze większych tarapatach niż Ericsson znalazł się drugi kierowca Caterhama - Kamui Kobayashi. Na półmetku zmagań Japończykowi puściły hamulce. Wypadł poza tor, a chwilę potem przerwał swój występ.Kobayashi był tylko jednym z dwóch zawodników, którzy nie ukończyli wyścigu. Drugi to Jean-Eric Vergne. Reprezentanta Toro Rosso wyeliminowała awaria układu wydechowego.
 
Środkową fazę zawodów ubarwiali kierowcy realizujący agresywną strategię 3 pit-stopów. Dysponując świeższymi oponami, wyprzedzali kolejne bolidy, by nadrobić stratę wynikającą z wykonania jednego postoju więcej od reszty.

Trzy razy ogumienie zmieniał m. in. bohater lokalnej publiczności Alonso. Hiszpan tutaj przeskakuje Magnussena krótko po swoim drugim pit-stopie.

Już zaraz za Alonso podążał Vettel. Mistrz świata połykał rywali jeszcze szybciej.
 
Dzięki taktyce trzech pit-stopów Alonso rzutem na taśmę wyprzedził drugiego kierowcę Ferrari - Kimiego Raikkonena, który cały wyścig jechał przed nim. Fin twardo się bronił, ale przewaga nowszych oraz bardziej miękkich opon po stronie Fernando ostatecznie zrobiła swoje.

Raikkonen po zawodach miał pretensje do Ferrari o obranie lepszej strategii zespołowemu partnerowi.
 
Końcówka była bardzo ciekawa także za sprawą rywalizacji o zwycięstwo między Hamiltonem i Rosbergiem.

Rosberg jak Alonso miał przewagę szybszego ogumienia nad teamowym kolegą, ale nie zdążył dopaść Lewisa. Twierdził, że zabrakło mu jednego okrążenia.

Hamilton tym samym odniósł czwarte zwycięstwo z rzędu i przejął od Rosberga fotel lidera klasyfikacji generalnej sezonu.

Trzeci dojechał Ricciardo, wychodząc z powrotem przed Bottasa w trakcie pierwszej tury pit-stopów. Oficjalnie to pierwsze podium Australijczyka w Formule 1.

Pod koniec Bottasa przeskoczył jeszcze Vettel. Drugi reprezentant Red Bulla tym samym przedostał się aż na 4. miejsce i obok Hamiltona był największym bohaterem wyścigu.

Alonso z Raikkonenem finiszowali na pozycjach 6-7, ósmy był Grosjean. Punktowaną dziesiątkę uzupełnili kierowcy Force India, w kolejności Sergio Perez - Nico Hulkenberg.
 
Podsumowanie kończymy nastrojowym materiałem prezentującym urywki z całego weekendu od telewizji Sky Sports.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

GP Hiszpanii 2014 - podsumowanie wideo