GP Hiszpanii 2012 - podsumowanie wideo

Piąty tegoroczny wyścig Formuły 1 rozegrany na torze Catalunya miał kilku bohaterów, ale najwspanialszy występ dał Pastor Maldonado, po raz pierwszy wygrywając zawody królowej sportów motorowych. Przypomnijmy sobie, jak reprezentant Williamsa tego dokonał i co działo się podczas wczorajszych zmagań.Na starcie ruszającego z pole position Maldonado przed własną publicznością ograł Fernando Alonso. Awans z 9. na 6. pozycję zanotował Michael Schumacher, natomiast Sergio Perez próbując atakować Lotusy wypadł z toru i złapał kapcia. Meksykanin ostatecznie nie dojechał do mety.Flagi w szachownicy nie zobaczył też Schumacher, który po swoim pierwszym pit-stopie na końcu głównej prostej wjechał w tył bolidu Bruno Senny podążającego na zużytych oponach. Incydent wyeliminował z rywalizacji obu panów, a po wyścigu Schumacher został ukarany za doprowadzenie do kraksy.Nie wiodło się również Lewisowi Hamiltonowi. Brytyjczyk startując z ostatniego pola dzielnie przebijał się do przodu, ale znów zawodzili mechanicy McLarena. Która to już z kolei wpadka stajni z Woking podczas pit-stopu...Jednak Lewis walczył niczym lew, nawet jeśli stawką nie były czołowe lokaty. Zachwyt wzbudził zwłaszcza jego manewr na kierowcach Toro Rosso. Były mistrz świata wyprzedził Daniela Ricciardo i Jeana-Erika Vergne praktycznie za jednym zamachem.Mark Webber po wymianie skrzydła znalazł się jeszcze dalej niż Hamilton. Australijczyk musiał walczyć z takimi rywalami, jak Witalij Pietrow.Drugi reprezentant Red Bulla - Sebastian Vettel także musiał zameldować się u mechaników po nowy nos, a oprócz tego dostał karę przejazdu przez boksy za ignorowanie żółtych flag. Mimo tego potrafił utrzymać się w szerokiej czołówce. Co więcej, pokonał obu zawodników McLarena. Najpierw Jensona Buttona......potem Hamiltona. W obu przypadkach stawką była siódma lokata, w obu przypadkach panujący czempion manewr wykonał przy użyciu DRS na końcu prostej startowej. Ostatecznie udało mu się dojechać do mety na szóstym miejscu, bowiem wyszedł jeszcze przed Nico Rosberga.Wyścig po pasjonującym pojedynku z Alonso wygrał Maldonado. Opuszczając kokpit Wenezuelczyk dał upust swojej latynoskiej radości.Chwilę potem świętowanie przeniosło się na podium, na którym znalazł się również Kimi Raikkonen. Fin dzielnie gonił liderującą dwójkę, jednak zabrakło mu czasu, by dobrać się jej do skóry.Półtorej godziny po zawodach w garażach Williamsa wybuchł poważny pożar. Czyżby brytyjski team przesadził z celebrowaniem pierwszego od 8 lat triumfu?Na koniec najlepsze momenty niedzielnej rywalizacji w jednym filmiku.